Jak podkreślał Artur Gur, prezes kutnowskiej lecznicy, obecny oddział jest mocno przestarzały i nie spełnia wielu ogólnie przyjętych standardów. – Podpisania tej umowy nie byłoby, gdyby nie działania senatora Błaszczyka i posłanki Lichockiej, który z dużym zaangażowaniem i olbrzymią skutecznością pozyskali fundusze (…) Remont jest wręcz konieczny i bez tego szpital miałby bardzo utrudnione działanie, a wręcz może nawet nie byłoby to możliwe – mówił A. Gur. – Obecnie istniejący oddział jest mocno przestarzały i nie spełnia standardów wymaganych przez sanepid czy ministerstwo zdrowia. W ciągu roku będziemy mieli OIOM, który spełnia światowe standardy i będzie służył mieszkańcom Kutna i powiatu.
Wtórował mu starosta kutnowski Daniel Kowalik, który mówił, że szpital bez remontu OIOM-u w najbliższym czasie mógłby zostać zamknięty. Podkreślał też rolę i zaangażowanie parlamentarzystów.
– Kutnowski szpital bez tego remontu zostałby w najbliższym czasie zamknięty. Decyzje sanepidu czy przeciwpożarowe, jeśli chodzi o funkcjonowanie tego oddziału „wisiały” już od kilku ładnych lat. Organy, które zajmują się bezpieczeństwem oraz kwestiami sanepidowskimi wzywały wręcz poprzednie zarządu powiatu kutnowskiego, aby działać w tej materii. Na szczęście mamy takie dobre duchy jak nasi parlamentarzyści, którzy wskazali skąd te środki można pozyskać i dzięki ich wsparciu to się udało – mówił starosta.
Jak dodawał Daniel Kowalik, środki pochodzą z Funduszu Inwestycji Lokalnych i jest to ponad 7,4 mln złotych. Zadanie dotyczące przebudowy oddziału opiewa na 5,5 mln złotych, a pozostała kwota zostanie przeznaczona na zakup sprzętu do OIOM-u. Inwestycja będzie trwała 2 lata i została podzielona na dwa etapy: pierwszy do końca 2021 roku i będzie to część typowo budowlana, zaś w drugim etapie w 2022 roku nastąpi całkowite wyposażenie oddziału.
Podczas konferencji głos zabrali także między innymi posłanka Joanna Lichocka i senator Przemysław Błaszczyk z Prawa i Sprawiedliwości oraz Sławomir Dobosz, prezes zarządu SKB S.A. w Warszawie.
– Panie starosto, nie ma za co dziękować. To jest nasza praca, od tego są parlamentarzyści, żeby wspierać region z którego kandydowali i z którego reprezentują swoich wyborców – mówiła do Kowalika Joanna Lichocka, parlamentarzystka i „jedynka” PiS-u w naszym okręgu.
– Ja o tym, że szpital w Kutnie trzeba wspierać wiem od pierwszego dnia mojej aktywności i starałam się w tej sprawie zaangażować maksymalnie. Bez pana senatora, bez postawy zarządu powiatu, których natychmiast podchwycił tę możliwości, które wywołała polityka PiS-u, to by się nie udało. Bardzo cieszę się, że mamy takie władze samorządowe, takie kierownictwo szpitala, które potrafi wykorzystać te możliwości, które stwarza dobra zmiana dla samorządów. Chciałabym także zadeklarować, że to oczywiście nie koniec środków, które mogą i będą płynąć do Kutna – dodawała Lichocka.
Senator Przemysław Błaszczyk z kolei mówił między innymi o politycznym wykorzystywaniu szpitala przez opozycję, a także o kolejnych inwestycjach.
– Chciałby zacząć od podziękowań dla zarządu, za to, że podjęli tę inicjatywę, dla pani poseł za to, że tak nas wsparła i rozumie potrzeby Kutna oraz naszego regionu. Ta inwestycja była bardzo potrzebna, dlatego też takie było nasze wsparcie. Szpital bez tego oddziału nie może funkcjonować. Za zdrowie mieszkańców całego powiatu odpowiada zarząd powiatu kutnowskiego i musi to funkcjonować na jak najwyższym poziomie – mówił senator Przemysław Błaszczyk.
– Problemy szpitala kutnowskiego mieszkańcy znają od lat, różne były sugestie, różne mieliśmy tutaj sytuacje również jeśli chodzi o opozycję i kutnowską i tą ogólnokrajową. Na szpitalu w Kutnie od lat toczą się różne rozgrywki polityczne. My nie chcemy tego kontynuować, chcemy pokazać, że można zmieniać, są środki, realizujemy inwestycje, poprawiamy jakość obsługi medycznej. Myślę, że to nie ostatnia inwestycja. Jesteśmy po rozmowach w ministerstwie zdrowia, podnosimy problemu Kutna i szpitala w Kutnie. Jest rozumienie, i mam nadzieję, że będzie realizacja kolejnych inwestycji. Ogromne wsparcie również dzięki rządowi Zjednoczonej Prawicy, dzięki panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, mamy też duże wsparcie pana wojewody Tomasza Bocheńskiego – mówił Błaszczyk.
Senator odniósł się także do wydarzeń sprzed trzeciej fali pandemii i działań niektórych polityków. Przypomniał m.in. konferencję posła KO Dariusza Jońskiego, na której przekazał szpitalowi czajnik i mikrofalówkę.
– My z panią poseł dalej będziemy się starać pomagać, wspierać, do tego nas wybraliście. Nie płaczemy, nie narzekamy, tylko działamy, tam gdzie jest to potrzebne. Wiemy co się działo przed 3 falą pandemii, kiedy szpital był przekształcany, mieliśmy tutaj polityków, którzy tak naprawdę nie chcieli pomagać, tylko szkodzili tym zmianom, prowadzili do destabilizacji szpitala i całej placówki. Jak się okazało jedyną pomocą ich było przekazanie mikrofalówki pracownikom szpitala. My nie robimy takich happeningów, nie wpisujemy się w taka politykę. Robimy to co potrzebne i dostępne – dodawał senator.