Spotkanie rozpoczęło się bardzo źle dla kutnian. W 15. minucie Mateusz Maryniak, grający po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowej jedenastce, źle wyprowadził futbolówkę, która padła łupem przyjezdnych i Patryka Wolańskiego pokonał Marcin Szymczak.
Kutnianie nie złożyli jednak broni kwadrans później doprowadzili do remisu. Po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry w polu karnym najlepiej zachował się Krzysztof Cudowski i wpakował futbolówkę do siatki.
Po zmianie stron Błonianka cofnęła się i nie forsowała tempa, z kolei KS próbował przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, jednak ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów. – To był dla nas bardzo ważny mecz i było widać determinację u chłopaków. Szkoda, że nie udało się zdobyć trzech punktów. Odczuwamy na pewno niedosyt – komentuje Paweł Klekowicki, II trener KS–u Kutno.
Teraz przed kutnianami ciężkie spotkanie z rezerwami Jagiellonii Białystok (1 maja), a zagrają bez trzech podstawowych zawodników, którzy będą pauzować za nadmiar żółtych kartek. Mowa o Kasperkiewiczu, Bujalskim i Kaceli. Z kolei w ekipie z Białegostoku prawdopodobnie wystąpi kilku piłkarzy z Ekstraklasy…
KS Kutno 1–1 Błonianka Błonie
0–1 15. Marcin Szymczak
1–1 31. Krzysztof Cudowski
KS Kutno: Wolański – Kraśniewski, Kasperkiewicz, Maryniak (46. Białas), Głowiński, Wielgus, Telestak (68. Ostrowski), Bujalski, Kralkowski, Kacela, Cudowski (68. Patora);