Do bardzo groźnego wypadku doszło w niedzielę 30 października na trasie Kutno – Łódź. Poszkodowane zostały cztery osoby, a w akcji ratunkowej udział brały aż dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak mówi w rozmowie z portalem PanoramaKutna.pl asp. sztab. Mariusz Kowalski z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy, w niedzielę 30 października około godziny 12:50 do służb wpłynęło zgłoszenie o wypadku na DW702 w okolicach miejscowości Sypin i Konarzew.
— 20-letnia kobieta kierująca fordem jadąc w kierunku miejscowości Piątek straciła panowanie nad samochodem, zjechała z drogi i uderzyła w bariery. Łącznie do szpitala trafiły cztery osoby. Wiadomo, że kierująca była trzeźwa — mówi asp. sztab. Mariusz Kowalski.
Sytuacja i stan poszkodowanych (dwóch pasażerów) był na tyle poważny, że na miejsce wezwano dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierująca i pasażerka zostały przewiezione do szpitali karetkami.
— Działania straży pożarnej polegały na odłączeniu akumulatora w uszkodzonym pojeździe, zabezpieczeniu lądowiska dla dwóch śmigłowców LPR oraz neutralizacji płynów eksploatacyjnych. W interwencji trwającej blisko 5 godzin udział brało 5 zastępów straży pożarnej: 3 zastępy z Komendy Powiatowej PSP w Łęczycy oraz 2 zastępy z OSP w KSRG (OSP Piątek), łącznie 20 strażaków — komentuje z kolei asp. Grzegorz Sobiński z KP PSP w Łęczycy.