Świeckie państwo to jeden z głównych postulatów Lewicy w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Dziś w centrum Kutna przedstawiciele Lewicy na czele z posłanką Pauliną Matysiak mówili m.in. o likwidacji lekcji religii w szkołach czy wprowadzeniu kas fiskalnych dla księży.
Z dziennikarzami na Placu Wolności spotkali się dziś posłanka Lewicy Paulina Matysiak, a także kandydaci do Sejmu z naszego okręgu – Sebastian Walczak i Bartosz Menesewicz.
„Jesteśmy za zdecydowanym rozdziałem ołtarza od tronu”
– Jako Lewica idziemy z hasłem rozdziału Kościoła od państwa. Jesteśmy za zdecydowanym rozdziałem ołtarza od tronu, za świeckim państwem. I dziś mówimy sprawdzam, jeżeli chodzi o szkoły podległe starostwo. W sierpniu wysłaliśmy, zapytanie do starostwa ile wynoszą zarobki księży katechetów uczących w szkołach. I tak oto np. „Dąbrowszczak” – tam zarobki księży katechetów za poprzednie 2020 rok wyniosły blisko 100 tysięcy złotych. Liczba uczniów uczęszczających na lekcje religii to 324, co stanowi tylko 59% całości społeczności szkoły. Z kolei na przykład w słynnym „Kasprowiczu” jest 80 tysięcy złotych przeznaczonych na zarobki księży na 33% uczniów uczęszczających na lekcje religii. Co dalej? Na przykład szkoła imienia „Troczewskiego” – ponad 100 tysięcy złotych przeznaczonych na zarobki księży za poprzedni rok, gdzie uczniów jest tylko 40. Lekko ponad 43% uczniów chodzi na lekcje religii – wyliczał Bartosz Menesewicz.
Jak podkreślał, „Lewica nigdy nie była przeciwko wiernym, nie będzie przeciwko wiernym i nie jest przeciwko wiernym chodzącym na lekcje religii”.
– Ale zgodnie z naszymi postulatami lekcje religii powinny być realizowane w kółkach katechetycznych. Jesteśmy za tym, aby przestać przekazywać pieniądze na zarobki księży, katechetów uczących w szkołach z pieniędzy publicznych. Co ważne, chcemy, aby szkoły były neutralne poglądowo. Chcemy, aby każdy uczeń, każda uczennica czuła się dobrze w szkole, bez względu na to, jaką religię wyznaje czy jakiej religii – dodawał Menesewicz.
Salki komputerowe zamiast lekcji religii w szkołach
Z kolei Sebastian Walczak przedstawił, co można byłoby zrobić za pieniądze, które teraz przeznaczane są na naukę religii w szkołach.
– Chcę powiedzieć, że sprawdziłem, na co można było przeznaczyć takie pieniądze. Są to np. salki komputerowe, coś, co jest przyszłością naszego świata, aby młodzież uczyła się chociażby obsługi nowoczesnych programów na nowoczesnym sprzęcie. Koszt takiej salki, która miała 11 stanowisk, 10 dla uczniów i jeden serwer dla nauczyciela, to jest koszt około pięćdziesięciu tysięcy złotych. To jasno pokazuje, że tutaj mielibyśmy ok. 18 salek komputerowych z nowoczesnym sprzętem. Dalej moglibyśmy zainwestować chociażby w refundacje przejazdów dla uczniów. Nie tak, żeby tylko jeździli do szkoły i z powrotem, ale także np. mogły jeździć po mieście czy powiecie. Przypomnę, że to już będzie kilkanaście lat temu, kiedy rozpoczynałem akcję „Dzieciaki bez biletów” i chciałem, żeby w Kutnie dzieciaki mogły jeździć za darmo komunikacją miejską. My jako Lewica bardzo wspieramy komunikację miejską. Chcielibyśmy, żeby najmłodsi już się uczyli korzystania z niej – mówił Walczak.
„Lewica jako jedyna stawia na świeckie państwo”
– Kończąc tę konferencję chciałam przypomnieć o postulatach, z którymi Lewica idzie do wyborów, bo Lewica jest tym jedynym ugrupowaniem, które stawia na świeckie państwo. Dla nas to jest jeden z kluczowych postulatów. Była już dzisiaj mowa o wyprowadzaniu religii ze szkół, ale poza tym postulatem mamy jeszcze kilka innych – mówiła posłanka Paulina Matysiak.
I wyliczała: – To np. likwidacja Funduszu Kościelnego, to likwidacja klauzuli sumienia, żeby niezależnie od tego, do jakiego lekarza idziemy czy do jakiej apteki idziemy, żebyśmy mogli zrealizować receptę, czy mogli otrzymać świadczenie i pomoc, na którą zasługujemy i której potrzebujemy. To także kwestia wprowadzenia kas fiskalnych dla księży, tak żeby Kościół był opodatkowany w podobny sposób jak organizacje pozarządowe. Każdy, kto prowadzi stowarzyszenie czy fundację, doskonale wie, w jaki sposób musi rozliczać się ze swoich przychodów, jak musi prowadzić księgowość. Chcemy, żeby dokładnie taki sam sposób rozliczali się księża. Ale to, co jest kluczowe, to właśnie wyprowadzenie religii ze szkół. Było dzisiaj o tym dużo mowy. Szkoła powinna być neutralna, światopoglądowa, powinna być przyjazna, powinna być bezpieczna dla każdego ucznia, dla każdej uczennicy, niezależnie od tego, w co wierzy czy w co nie wierzy.