Transport darów z Kutna i powiatu kutnowskiego, zorganizowany w ramach akcji pomocowej przez BFC Kutno, dotarł już na południe Polski. W nocy kutnianie dojechali do miejscowości Głuchołazy, która została mocno dotknięta kataklizmem.
„Żadne zdjęcia i relacje w telewizji nie oddają w pełni ogromu tragedii. To, co tu zobaczyliśmy, po prostu ciężko opisać. Zniszczenia, jakie dotknęły miejscowość, są trudne do wyobrażenia” – relacjonują kutnianie, którzy osobiście dostarczyli dary do miejscowości Głuchołazy.
Organizatorem zbiórki był Artur Woźniak z Pomocy Drogowej BFC Kutno, który przez cały poniedziałek, wraz ze swoją ekipą, odwiedzał różne punkty w mieście i okolicach, odbierając przekazane przedmioty. Ostatnie paczki, dostarczone przez Koło Gospodyń Wiejskich z Sierakowa, zostały załadowane tuż przed godziną 21. Krótko potem konwój wyruszył w wielogodzinną podróż, aby dostarczyć niezbędną pomoc.
Na apel o wsparcie dla powodzian odpowiedziało wielu mieszkańców oraz lokalnych instytucji. Wśród darczyńców znaleźli się druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych z Łaniąt, Leszczynka i Wierzbia, lokalni przedsiębiorcy oraz osoby prywatne, m.in. Jacek Kenska, firma Niezabudka, T.D.J. Ozdowscy, sklep „U Moniki” i wspomniane wcześniej Koło Gospodyń Wiejskich z Sierakowa czy Koło Gospodyń Wiejskich „Na Zakręcie” w Grodnie. Lista darczyńców jest długa, a każdy z nich dołożył cegiełkę do tej wielkiej akcji pomocowej.
Pomoc, jaką zorganizowano w Kutnie, nie tylko dowodzi ogromnej solidarności lokalnej społeczności, ale także pokazuje, że w obliczu tragedii możemy liczyć na wsparcie ludzi dobrej woli.