Posłanka Paulina Matysiak ponownie zawieszona. Zapowiada, że nie zniknie z Sejmu

Paulina Matysiak, posłanka Lewicy, została ponownie zawieszona przez Lewicę. O decyzji klubu parlamentarzystka poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych.

- R E K L A M A -

Przypomnijmy, w czerwcu 2024 roku, posłanka Paulina Matysiak została zawieszona na trzy miesiące po tym, jak wraz z posłem PiS Marcinem Horałą założyła ruch społeczny “Tak dla rozwoju”, który miał na celu wspieranie inwestycji w Centralny Port Komunikacyjny czy elektrownie jądrowe. Teraz została zawieszona po raz kolejny.

„Szanowna Pani, w imieniu Prezydium Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy (Nowa Lewica, PPS, Razem, Unia Pracy), informuję, że zgodnie z Regulaminem Klubu (…) zostaje Pani ponownie zawieszona w prawach członkini Klubu Lewicy na okres 3 miesięcy” – czytamy w dokumencie podpisanym przez Annę Marię Żukowską, przewodniczącą Klubu Lewicy.

- R E K L A M A -
Pismo zamieszczone przez Paulinę Matysiak w mediach społecznościowych.

Matysiak, mimo zawieszenia, zapowiedziała, że nie zamierza rezygnować z działalności politycznej i nadal będzie aktywnie uczestniczyć w pracach sejmowych. Podkreśliła, że decyzja o jej zawieszeniu nie wpłynie na jej zaangażowanie w ważne sprawy, takie jak rozwój regionalnego transportu autobusowego czy bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Weźmie udział między innymi w posiedzeniu podkomisji stałej ds. czytelnictwa i prawa autorskiego, parlamentarnego zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (poruszany będzie temat zabójstwa drogowego w polskim prawie), a także parlamentarnego zespołu ds. walki z wykluczeniem transportowym (temat dot. rozwoju regionalnego transportu autobusowego).

- R E K L A M A -

O komentarz w sprawie kolejnego zawieszenia poprosiliśmy Paulinę Matysiak:

„Z jednej strony klub Lewicy zdecydował o przedłużeniu zawieszenia, a z drugiej nadal czekam na rozstrzygnięcia stosownych organów w ramach partii Razem. Moja sytuacja pozostaje zatem bez zmian. Z decyzją o zawieszeniu się nie zgadzam, ale trudno, czekam na dalszy rozwój wydarzeń. Żeby było jasne — nie chcę opuszczać klubu ani partii, ponieważ jestem zdania, że nie zrobiłam niczego wbrew lewicowym wartościom i postulatom. Robię dalej swoje, bo przede mną sporo pracy w Sejmie — będę prowadziła trzy posiedzenia podkomisji i zespołów na temat finansowego wspierania rynku książki, wprowadzenia „zabójstwa drogowego” do polskiego prawa oraz rozwoju regionalnego transportu autobusowego. W tym samym czasie moi asystenci omawiają z mieszkańcami sprawy, w których mogę im pomóc. Zawieszona czy nie, staram się pełnić swój mandat najlepiej jak mogę. Wielu wyborców przesyła mi także słowa wsparcia, za które ogromnie dziękuję” – komentuje posłanka z Kutna.

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: