reklama
reklama

Jak wybrać oświetlenie LED do łazienki, żeby nie tylko dobrze widzieć, ale i dobrze się czuć?

Łazienka – miejsce, gdzie dzień się zaczyna i często też kończy. To tu odbywają się poranne rytuały zaspania oraz wieczorne chwile wyciszenia. Dlatego oświetlenie w tym pomieszczeniu musi być nie tylko praktyczne, ale też – co równie ważne – przyjemne dla oka. LED-y dają dziś mnóstwo możliwości, ale właśnie ta różnorodność potrafi przyprawić o zawrót głowy. Jak więc się w tym nie pogubić? Sprawdźmy, co naprawdę warto wiedzieć, zanim kupisz kolejną żarówkę „na oko”.

- R E K L A M A -

Po co kombinować z tym światłem?

Bo łazienka to nie magazyn – nie chodzi tylko o to, żeby było jasno. Rano potrzebujesz światła intensywnego, które nie przekłamie kolorów (makijaż sam się nie zrobi), a wieczorem miło jest zanurzyć się w miękkim świetle, które nie razi po oczach. Elastyczność to tutaj klucz. I właśnie tu LED-y pokazują, na co je stać – można nimi niemal malować nastrój.

Rodzaje oświetlenia, czyli co i gdzie świeci

LED-y nie jedno mają imię, a każde z nich sprawdzi się w innej roli. Oto kilka podstawowych rodzajów:

Światło ogólne – pełni funkcję „głównego źródła”. Zwykle to plafony albo oprawy sufitowe, które zapewniają równomierne rozświetlenie całego wnętrza.

Punkty świetlne – idealne do pracy precyzyjnej, np. przy lustrze. Reflektory, kinkiety – coś, co oświetli konkretny fragment, bez zalewania całego pomieszczenia.

Światło dekoracyjne – tu w grę wchodzą np. taśmy LED. Dookoła wanny? Pod szafkami? Dlaczego nie. Dobrze dobrane potrafią nadać łazience charakteru i głębi.

A co z kolorem światła? To nie tylko kwestia gustu

Nie każdy wie, że barwa światła może realnie wpływać na nastrój. LED-y oferują cały wachlarz temperatur – od ciepłego żółtawego światła po chłodną, prawie niebieską biel. W łazience najlepiej sprawdza się coś pośrodku – tzw. neutralna biel (około 4000-4500K). Oddaje naturalne kolory i nie męczy oczu. Ale jeśli masz wanny z bąbelkami i lubisz się w nich relaksować – cieplejsze światło w tej strefie zadziała jak balsam na zmysły.

Ochrona przed wodą – nie tylko dla sprzętu AGD

Woda i prąd to, jak wiadomo, niezgrany duet. Dlatego oświetlenie do łazienki musi być odporne na wilgoć. Warto zerknąć na oznaczenia IP – im wyższe, tym lepiej zabezpieczone są oprawy. W okolicach wanny czy prysznica absolutne minimum to IP44.

Ekologia, czyli co ma piernik do wiatraka? Otóż sporo

LED-y nie tylko ładnie świecą, ale też pomagają oszczędzać – zarówno prąd, jak i… środowisko. Są trwałe, energooszczędne i nie trzeba ich co chwila wymieniać. To mniejsze rachunki i mniej elektrośmieci. Mała rzecz, a cieszy – i sumienie, i portfel.

Nowoczesne rozwiązania, które robią różnicę

Moda na „smart home” dotarła także do łazienek. Coraz częściej światło da się sterować z poziomu telefonu – zmieniać barwę, natężenie, a nawet ustawiać automatyczne scenariusze. Jednym kliknięciem można przełączyć się z trybu „poranna pobudka” na „wieczorne spa”.

Słowem kończąc…

Dobrze dobrane oświetlenie LED w łazience to coś więcej niż funkcja – to klimat, komfort, a nawet odrobina luksusu w codziennej rutynie. Warto poświęcić chwilę, by wybrać świadomie. Bo może i to tylko światło, ale jak wiele potrafi zmienić.

Więcej inspiracji? Zajrzyj na kosztbudowydomu.pl

materiał partnera

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: