Kutnowska policja zabrała głos w sprawie wydarzeń, jakie w sobotę rozegrały się w okolicach przystanku autobusowego na ul. Barlickiego.
Przypomnijmy, w sobotę około godziny 15 na Barlickiego pojawiły się policja, straż miejska i pogotowie. Wszystko za sprawą zgłoszenia dotyczącego rzekomej bijatyki. Jedna osoba była opatrywana przez ratowników medycznych.
W sobotę pisaliśmy, że niewykluczone, że całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez miejski monitoring, bowiem awantura miała rozegrać się okolicach przystanku na Barlickiego, tuż pod okiem kamer. Jak się okazało, nagranie „Wielkiego Brata” było cenne i pomogło rozwikłać sprawę.
– Z zapisu monitoringu i ustaleń policjantów obecnych na miejscu nie wynika, aby doszło do bójki pomiędzy kilkoma osobami na ul. Barlickiego. Osoby, których nietykalność cielesna miała zostać naruszona, ostatecznie nie złożyły stosownego zawiadomienia w tej sprawie – powiedziała Panoramie podkom. Edyta Machnik, oficer prasowy KPP Kutno.
