Posłanka Paulina Matysiak z Lewicy interweniuje w sprawie składowiska odpadów na Majdanach. Wystosowała w tej sprawie pisma do władz wojewódzkich, a także WIOŚ-u.
– Kiedy na początku lipca zaalarmowana przez okolicznych mieszkańców interweniowałam w sprawie składowiska odpadów przy ul. Majdany w Kutnie, nie sądziłam, że problem może nasilić się w tak szybkim tempie – pisze w mediach społecznościowych Paulina Matysiak, posłanka z Kutna.
– Niestety w ostatnią sobotę na składowisku doszło do gigantycznego pożaru znajdujących się tam odpadów. To już kolejny pożar jaki miał tam miejsce. Gasiło go kilkanaście zastępów straży pożarnej, a znad płonącego składowiska do atmosfery przedostało się mnóstwo szkodliwych substancji chemicznych. Kłęby czarnego dymu były widoczne z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Z uwagi na to, że płonęły ciecze łatwopalne pożar szybko się rozprzestrzeniał. Dochodziło również do wybuchów, co było niebezpieczne zarówno dla strażaków uczestniczących w akcji jak i okolicznych mieszkańców. Sytuacja ta jasno pokazuje, że należy natychmiast usunąć to nielegalne składowiska, tym bardziej, że znajduje się ono w granicach miasta – dodaje Matysiak.
Jak mówi, wystosowała już pisma do władz województwa, a także Inspektora Ochrony Środowiska.
– Nie może być tak, że centrum Polski mam do czynienia z bombą ekologiczną i nikt nie ponosi za to odpowiedzialności. Dlatego wystosowałam pisma do wojewody, marszałka województwa i wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska z prośbą o wyjaśnienie braku jakichkolwiek działań i natychmiastową interwencję – mówi posłanka Lewicy.