Ponad 30 interwencji związanych z usuwaniem skutków wichury, jaka przeszła w środę nad naszym regionem odnotowali strażacy z Kutna i całego powiatu. Na szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Strażacy interweniowali głównie w związku z połamanymi drzewami. Telefon dyżurnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w środowe popołudnie dosłownie rozgrzał się do czerwoności.
Wiatrołomy upadły na drogi i tarasowały przejazd (tak było m.in. w Żurawieńcu, gdzie zablokowana była DK60), zdarzały się także przypadki, że drzewa spadały na linie wysokiego napięcia. Przez to wiele miejscowości przez wiele godzin było pozbawionych prądu.
Strażacy od środowego popołudnia do dzisiejszej nocy odnotowali aż 35 interwencji, które zostały zakwalifikowane jako „miejsce zagrożenie atmosferyczne”.
Interwencje podejmowane były w Kutnie, Krośniewicach, Głogowcu, Chrośnie, Klonowcu Starym, Żurawieńcu, Szczycie, Leszczynku, Podczachach, Oporowie, Długołęce, Grochówku, Woli Chruścińskiej, Grodnie, Bzówkach, Rykowie, Woli Owsianej, Jurkowie Drugim, Byszewie, Bielicach, Woli Raciborowskiej, Niedrzewiu Drugim, Dąbkowicach, Święcinach, Miksztalu czy Kaszewach Kościelnych.
Zdjęcia z działań OSP Leszczynek i OSP Muchnice Nowe:
