Od początku tygodnia na testach w I-ligowym Widzewie Łódź przebywa kapitan KS-u Kutno Kamil Wielgus.
Enkleid Dobi, szkoleniowiec Widzewa Łódź od poniedziałku przygląda się kutnowskiemu zawodnikowi. Dziś odbędzie się sparing łódzkiej drużyny z Sokołem Aleksandrów, po którym zapaść ma decyzja, co do przyszłości Wielgusa.
Udało nam się porozmawiać z kapitanem kutnowskiej drużyny o tym, jak wyglądają zajęcia z Widzewem.
– Wrażenia są na pewno miłe, bo Widzew to klub, któremu kibicuję od dziecka i emocje z tym związane są bardzo duże. Pierwszy dzień był niełatwy, bo trzeba było szybko zaadaptować się do warunków, jakie panują w szatni i na boisku. Poznaje się na szybko wiele rzeczy. Poziom treningów jest nieco inny, zajęcia są na wyższej intensywności i pracuje się nad każdym detalem – powiedział Panoramie Kamil Wielgus.
Jeden z najbardziej wyróżniający się w jesienią piłkarzy KS-u i jednocześnie kapitan, podsumował także krótko ostatnie miesiące w wykonaniu kutnowskiej drużyny.
– Wszyscy wiemy, że końcówka rundy jesiennej nie było do końca udana. Uważam jednak, że i tak osiągnęliśmy nadmiar tego, co każdy przed sezonem oczekiwał. Natomiast wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i 3 miejsce, jakie mieliśmy w pewnym momencie, trochę pobudziło nasze nadzieje. Kilka porażek nie powinno nam się przytrafić i splamiły one nieco całokształt, ale na szczęście to już za nami i jesteśmy teraz o wiele mądrzejsi – komentuje K. Wielgus.