Od samego rana do szkół w naszym regionie i województwie łódzkim wpływają informacje o możliwości podłożenia ładunku wybuchowego. Część zgłoszeń weryfikują jedynie policjanci, a do innych dysponowani są także strażacy. Takie sytuacje miały miejsce między innymi w Wieluniu, Działoszynie, Piotrkowie Trybunalskim, Dobryszycach, Łodzi, Zgierzu czy Łęczycy.
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, wiadomości o bombie dotarły także do placówek na terenie powiatu kutnowskiego. Tam jednak nie dysponowano strażaków. Na tę chwilę wiadomo, że na szczęście wszystkie alarmy były fałszywe i nie ma żadnego zagrożenia bombowego.
To już kolejna taka sytuacja związana z informacjami o ładunkach wybuchowych umieszczonych w szkołach. W październiku w zeszłym roku ewakuowano kilka podstawówek w Kutnie. Z kolei w kwietniu tego roku alarmy bombowe odnotowano także w przedszkolach, gdy dzieci powróciły do placówek po lockdownie. Na szczęście wówczas również były to jednak fałszywe alarmy.






