„Awans do III ligi to wielki sukces, ale nie porwiemy się z motyką na słońce”

Po sześciu latach III liga piłkarska wraca do Kutna. Decyzją PZPN-u zakończono rozgrywki czwartej ligi łódzkiej, której po rundzie jesiennej liderem był KS Kutno i nasz klub tym samym awansował do wyższej klasy rozgrywkowej. O obecnej, niecodziennej sytuacji rozmawiamy ze Zbigniewem Tomczakiem, prezesem Klubu Sportowego „Kutno”.

ŁS: Awans do III ligi to wielki sukces. Pojawiają się jednak krytyczne głosy, że to promocja przy zielonym stoliku.

- R E K L A M A -

ZT: Myślę, że jeśli ktoś mówi, że awansowaliśmy tylko przy zielonym stoliku, to jest to nieprawdziwe, krzywdzące i umniejszające nasz sukces. W rundzie jesiennej wypracowaliśmy sobie sześciopunktową przewagę. Do wiosennych rozgrywek przystępowaliśmy ze wzmocnionym składem. Byliśmy przygotowani mentalnie, fizycznie i kadrowo. Jestem pewien, że zdołalibyśmy utrzymać tę przewagę, a może i nawet ją powiększyć, jeśli byłaby taka sposobność.

Fakt jest jednak taki, że III liga po latach wraca do Kutna.

- R E K L A M A -

Tak. Bardzo się z tego powodu cieszę. To ogromny sukces całego sztabu ludzi. Sześć lat temu wiele osób zastanawiało się, czy podołamy wyzwaniu, które wówczas wzięliśmy na swoje barki zakładając nowy klub. Dziś mamy jednak dowód, że obraliśmy dobry kierunek i to teraz przynosi owoce w postaci wspomnianego awansu.

Myślę, że huraoptymizm już opadł i zeszliśmy na ziemię. Zaczynamy od początku, musimy liczyć się z ogromem pracy, bo nie ma co ukrywać, że piłka nożna na wyższym, w tym przypadku trzecioligowym poziomie, to zupełnie inne pieniądze i koszty.

- R E K L A M A -

Czy klub zatem finansowo jest gotowy na grę w tej klasie rozgrywkowej?

Teraz musimy zastanowić się, na co możemy pozwolić sobie w najbliższych miesiącach. Na pewno nie porwiemy się z motyką na słońce. Mamy strefę ekonomiczną, która prężnie się rozwija i tu pojawia się na pewno światełko w tunelu.

Mogę zdradzić, że przed startem rozgrywek były prowadzone rozmowy z firmą, która miała zostać naszym sponsorem. Niestety, ze względu na pandemię koronawirusa i zaistniałą sytuację negocjacje zostały zawieszone. Być może teraz, gdy udało nam się awansować, powrócimy do rozmów i dojdziemy do porozumienia.

W ostatnich latach udało się pozyskać zarządowi między innymi sponsora tytularnego. Możecie też liczyć na wsparcie z miasta.

Na pewno ten sukces w bardzo dużej mierze zawdzięczamy Urzędowi Miasta, bo gdyby nie dotacje celowe, to nie byłoby nas stać na to, aby drużyna była tak silna i wywalczenie awansu byłoby bardzo trudne. Nie możemy zapomnieć także na przykład o firmach Sand-Bus czy PreZero, dzięki którym było nam łatwiej przebrnąć przez ciężkie chwile.

Powoli zaczynacie myśleć już o nowym sezonie. Pytanie jednak, kiedy on ruszy?

I odpowiedzi na tę chwilę nie zna chyba nikt. Wszyscy mierzymy się z zupełnie nową sytuacją, która sprawiła że także w piłce nożnej jest spory galimatias prawno-organizacyjny. Nie wiadomo, jak będzie wyglądało w praktyce dokończenie sezonu np. w II lidze. A od tego może być uzależniony start naszych trzecioligowych rozgrywek. Może się okazać, że ruszymy w „normalnym” terminie sierpniowym, ale tego nie wie nikt.

To dla nas wszystkich ciężkie chwile, bo nie wiemy kiedy zaczniemy walkę o ligowe punkty, a jednocześnie zgodnie z rządowymi wytycznymi nie możemy rozgrywać sparingów. Na szczęście od niedawna możemy za to trenować w większej niż 6-osobowej grupie. Mimo wszystko, czeka nas najdłuższa przerwa między rozgrywkami w historii.

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: