Kutnowska policja prowadzi postępowania w związku z październikowym manifestacjami „Strajku Kobiet”, a organizatorzy i przedstawiciele Lewicy zapowiadają konferencją prasową dotycząca działań mundurowych.
Nie milkną echa kutnowskich manifestacji w ramach „Strajku Kobiet”. W ostatnich dniach uczestnicy październikowych demonstracji w mediach społecznościowych zamieścili pisma, jakie trafiły do nich z kutnowskiej policji.
Mundurowi prowadzą postępowania dotyczące między innymi uczestnictwa w zgromadzeniu mimo pandemii, niezakrywaniu ust i nosa, podżegania do umieszczania plakatów na biurach poselskich czy organizacji kutnowskich protestów.
W nawiązaniu z działaniami policji, przedstawiciele kutnowskiej Lewicy zapowiedzieli już konferencję prasową.
– Zapraszamy na konferencję Lewicy w sprawie próby zastraszenia działaczy związanych ze Strajkiem Kobiet w Kutnie. Konferencja odbędzie się w poniedziałek 1 marca o godzinie 11:00 przed budynkiem komendy powiatowej policji w Kutnie – mówi Sebastian Walczak, organizator październikowych protestów i przedstawiciel Lewicy z Kutna.
Przypomnijmy, w październiku zeszłego roku w całym kraju odbyły się masowe protesty związane z decyzją TK i zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Także w Mieście Róż odbywały się manifestacje, które w kulminacyjnych momentach gromadziły blisko 500 osób.
Z każdym kolejnym zgromadzeniem zainteresowanie jednak malało i w tym roku podczas manifestacji zbierało się jedynie kilka, kilkanaście osób. Podczas jednego z nich ostatnio doszło do incydentu pod biurem posła Tadeusza Woźniaka.