Finał pięknej akcji małych dziewczynek sprzedających lemoniadę. Przekazały dary dla zwierzaków

Ponad 160 kilogramów suchej karmy, prawie 100 puszek mokrej karmy, a także pelet, smycze, obroże, leki i zabawki — ten ogrom pomocy udało się zakupić dwóm dziewczynkom, które w ostatnim czasie sprzedawały lemoniadę w Kutnie i zbierały pieniądze na pomoc czworonogom. Nadia i Lenka, a także mieszkańcy pokazali, że mają wielkie serce!

- R E K L A M A -

W gorące letnie dni, kiedy większość dzieci spędzała czas na wakacyjnych zabawach, dwie dziewczynki z Kutna, Nadia i Lenka, postanowiły zrobić coś wyjątkowego. Zorganizowały sprzedaż lemoniady, aby zebrać fundusze na wsparcie azylu dla zwierząt prowadzonego przez Cztery ŁAPY Żychlin.

Ich inicjatywa szybko przyciągnęła uwagę mieszkańców Kutna. Każdy, kto przechodził obok ich stoiska, mógł napić się orzeźwiającej lemoniady i jednocześnie wesprzeć szczytny cel. Uśmiechnięte dziewczynki nie tylko sprzedawały napój, ale również promowały ideę pomocy zwierzętom. Ich pełna entuzjazmu postawa była zaraźliwa, co sprawiło, że coraz więcej osób chciało dołączyć do tej akcji.

- R E K L A M A -

O pięknej inicjatywie pisaliśmy na portalu (Wielkie serce małych dziewczynek. Sprzedają lemoniadę i pomagają zwierzakom), a także w gazecie Panorama Kutna.

W poniedziałek nastąpił finał tej niesamowitej akcji. Nadia i Lenka dostarczyły do schroniska góry jedzenia i niezbędnych rzeczy! 120 kg peletu, 165 kg suchej karmy, 96 puszek karmy mokrej, smycze, obroże, leki, zabawki – to wszystko dzięki ich wysiłkom! To ogromne wsparcie dla organizacji Cztery ŁAPY Żychlin, która na co dzień opiekuje się bezdomnymi czworonogami.

- R E K L A M A -

Warto podkreślić, że do akcji dołączyły również lokalne firmy. Nistalko przekazało dziewczynkom aż 12 kg cytryn, a Trade Office Kutno dostarczyło 500 sztuk kubeczków, co znacznie ułatwiło ich pracę. Dzięki wsparciu lokalnej społeczności, akcja Nadii i Lenki zakończyła się ogromnym sukcesem, pokazując, że nawet najmniejsze gesty mogą przynieść wielkie rezultaty.

Nadia i Lenka to prawdziwe anioły, które pokazują, że nawet najmniejsze gesty mogą zdziałać cuda. Ich historia to dowód na to, że nie trzeba być dorosłym, by zmieniać świat – wystarczy mieć serce na dłoni!

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: