Uroczystości pogrzebowe legendy polskiej sceny muzycznej odbyły się w łódzkiej archikatedrze. Ze względu na pandemię w uroczystościach pogrzebowych artysty wewnątrz świątyni mogło wziąć udział tylko 75 osób, ale na zewnątrz archikatedry zgromadziło się kilkaset osób, znajomych i fanów artysty – informuje Onet.pl.
Po mszy w podłódzkich Grotnikach, gdzie mieszkał wokalista, na miejscowym cmentarzu odbyła się ceremonia pogrzebowa Krzysztofa Krawczyka. Podczas pogrzebu zagrała orkiestra z Mazewa z gminy Daszyna, wystąpili także muzycy z gminy Krośniewice. Nie brakowało też przedstawicieli z powiatu kutnowskiego między innymi burmistrz Krośniewic Katarzyna Erdman czy Bartosz Czechowski, miejski radny z Kutna.
– Krzysztof Krawczyk chciał, aby na jego pogrzebie zagrała orkiestra dęta. To było wyzwanie i wielka trema dla zespołu z Mazewa, w końcu grali dla samego mistrza – mówi Zbigniew Wojtera, wójt gminy Daszyna cytowany przez portal leczyca.naszemiasto.pl.
zdjęcia: Bartosz Czechowski, Katarzyna Erdman / fb













