Jutro w Kutnie zapowiadają się kolejne wielkie manifestacje związane z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Organizatorzy zapowiadają, że po raz kolejny zablokują nasze miasto.
Po kilku dniach względnego spokoju w Kutnie, zapowiadają się kolejne manifestacje. W poniedziałek nasze miasto ma znów zostać zablokowane. Oto, co zapowiada Sebastian Walczak, „ojciec” manifestacji w Mieście Róż.
– Walka trwa i tak jak tydzień temu zablokujemy Kutno. Blokujemy, żeby zwrócić uwagę na łamanie praw kobiet do bezpiecznej aborcji, edukacji seksualnej i antykoncepcji. Blokujemy, bo rząd niszczy demokrację, sądownictwo, przedsiębiorców. Blokujemy, żeby powiedzieć głośne: wy**** PiS – komentuje Sebastian Walczak, organizator kutnowskich protestów.
Poniedziałkowa demonstracja ma rozpocząć się o godzinie 17:00 na Placu Piłsudskiego. Następnie uczestnicy protestów przejdą na jedno z rond: Solidarności, 37 Pułku Piechoty (Grunwaldzka) lub Pileckiego (Szymanowskiego). Tam planują całkowicie sparaliżować ruch w Kutnie!