reklama
reklama

KS Kutno nie sprawił niespodzianki. Lider z Łodzi pewnie wygrywa przy Kościuszki (ZDJĘCIA)

Walczący o utrzymanie w IV lidze KS Kutno nie sprawił niespodzianki i przegrał na własnym boisku 2:5 ze zdecydowanym liderem rozgrywek, rezerwami Widzewa Łódź.

- R E K L A M A -

Zaczęło się najgorzej jak mogło. Już w trzeciej minucie Andrzejkiewicz wykorzystał błąd defensywy KS-u i dał Widzewowi prowadzenie. Ale gospodarze odpowiedzieli błyskawicznie i w 10. minucie kibiców ucieszył Krystian Starczewski, doprowadzając do remisu. I choć przez całą pierwszą połowę kutnianie prezentowali się solidnie, to po zmianie stron wydarzyło się wszystko to, czego najbardziej się obawiali.

Druga połowa to był istny rollercoaster. W 64. minucie Nawrocki dał gościom prowadzenie, a w 69. minucie na 1:3 strzelił ponownie Andrzejkiewicz. Kutnianie nie zamierzali składać broni – Kralkowski w 70. minucie znów zdobył kontaktową bramkę na 2:3. Sęk w tym, że radość trwała zaledwie chwilę. Kolejne bramki dołożyli Stachowicz i Czerwiński, zamykając wynik meczu na 5:2. KS Kutno próbował jeszcze złapać kontakt – w doliczonym czasie gry Tomasz Dąbrowski z rzutu wolnego obił słupek. Ale więcej już się nie wydarzyło.

- R E K L A M A -

Po dwóch porażkach z absolutną czołówką ligi – najpierw z RKS Radomsko 2:4, teraz z Widzewem II, margines błędu został wyczerpany. Teraz dla KS-u zaczyna się prawdziwa walka o życie. 10 maja do Kutna przyjeżdża Zryw Wygoda i tu nie ma już miejsca na kompromisy. Tylko zwycięstwo przedłuży nadzieje na utrzymanie w IV lidze.

KS Kutno – Widzew II Łódź 2:5 (1:1)
Gole: Starczewski 10’, Kralkowski 70’ – Andrzejkiewicz 3’, 69’, Nawrocki 64’, Stachowicz 73’, Czerwiński 87’

Zobacz zdjęcia z meczu:

- R E K L A M A -















- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: