W ciągu trzech lat na niewielkiej fabrycznej przestrzeni zgromadzonych zostało ponad 8000 Żydów. Wielu ludzi musiało spać pod gołym niebem, a warunki do życia były tak fatalne, że co rusz dochodziło do epidemii różnego rodzaju chorób zakaźnych.
Okrucieństwo Niemców miało swoje apogeum wiosną 1942 roku, kiedy to nakazano zlikwidować m.in. kutnowskie getto.
– Pociągi z kutnowskimi Żydami trafiały do Kulmhof niedaleko Koła. Tam tysiące z nich zostało zagazowanych w ruchomych komorach gazowych na ciężarówkach. Następnie zostali spaleni i pogrzebani. Tego okrucieństwa nie da się opisać, jeśli mówimy o liczbach. Dopiero konkretne imiona i nazwiska, zdjęcia oraz twarze pozwalają nam choć trochę wyobrazić sobie, co miało miejsce w tamtym czasie – mówił podczas swojego wystąpienia Zbigniew Wdowiak, zastępca prezydenta Kutna.
Zbigniew Wdowiak podkreślił też znaczący wkład społeczności żydowskiej w rozwój Kutna.
– Pamięć o pięciowiekowej, wspólnej przeszłości jest niezmiernie ważna. Być może nie zawsze była to sielanka, bywały trudne momenty w tym naszym sąsiedztwie, ale to właśnie Polacy i Żydzi budowali to miasto. Tworzyli jego gospodarkę, kulturę, a w XX wieku również samorząd – przypominał Zbigniew Wdowiak.
Uroczystości upamiętniające likwidację getta przygotowało Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej. Uczestnicy oddali hołd poległym, wzięli udział w modlitwie za pomordowanych w getcie przeprowadzonej przez rabina Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi oraz złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową.
(Źródło: UM Kutno, fot. PanoramaKutna.pl)