Ми з вами Україно! Kutno solidarne z Ukrainą [ZDJĘCIA/WIDEO]

Kilkaset osób zebrało się dziś w centrum Kutna, aby zademonstrować solidarność z Ukrainą. W sercu Miasta Róż razem stanęli Polacy, Ukraińcy, Białorusini oraz Gruzini.

Uczestnicy manifestacji zebrali się na Placu Wolności, gdzie nie brakowało emocjonalnych przemów, które rozpoczęła Białorusinka Aleksandra Piatrova. Później głos zabrali między innymi wiceprezydent Kutna Jacek Boczkaja, przewodniczący rady miasta Mariusz Sikora, posłanka Paulina Matysiak czy asystentka posłanki Agnieszki Hanajczyk Martyna Stasiak oraz Sebastian Walczak z kutnowskiej Lewicy.

- R E K L A M A -

Wzruszające słowa wypowiadali także Ukraińcy, których rodzina została w ojczyźnie czy Gruzini, którzy solidaryzowali się z obywatelami Ukrainy i wspominali wydarzenia z 2008 roku. Obcokrajowcy wielokrotnie dziękowali Polakom za pomoc i podkreślali, że są pod wielkim wrażeniem naszej solidarności z ich narodem. Odśpiewano hymny Ukrainy i Polski. Nie brakowało wzruszeń i łez.

Aleksandra Piatrova, organizatorka dzisiejszej manifestacji „Solidarni z Ukrainą”

„Chcemy pokazać, że jesteśmy z nimi”

– Zebraliśmy się tu dziś z powodu tego, co dzieje się na Ukrainie. Chcemy dać im taką pomoc chociaż psychologiczną, że jesteśmy z nimi, żeby mieli świadomość, że my chcemy im pomóc. Organizujemy noclegi, jedzenie, wyżywienie z pomocą Polaków. Bardzo dziękujemy im za tę pomoc, dziękuję państwu polskiemu, dziękujemy ludziom, policji, urzędowi miasta, który pozwolił na to zgromadzenie. Chcemy pokazać, że jesteśmy, że czekamy za rodzinami, znajomymi i prosimy wszystkich o pomoc. Przyjeżdżają głównie kobiety z dziećmi, musimy im pomóc z dokumentami, z przedszkolami, szkołami. To jedyna możliwość, by te kobiety mogły pójść później do pracy. Prosimy wszystkich przedsiębiorców, by zgłaszali się do nas, jeśli mają jakieś miejsca pracy dla kobiet. Zależy nam, żeby to było w godzinach pracy przedszkoli i szkół, żeby matki mogły odprowadzać dzieci. Może to być praca na pół etatu, może to być do sprzątania, cokolwiek – mówiła Aleksandra Piatrova.

- R E K L A M A -

„Bandycki napad na Ukrainę jest okropnym barbarzyństwem”

– Niestety z przykrością się tu spotykamy, bo to jest wstrętna sytuacja. Bandycki napad na niezależny kraj, na Ukrainę, jest okropnym barbarzyństwem i nie możemy się z tym zgodzić. My jako samorząd miasta oczywiście pomożemy jak tylko będziemy mogli, staramy się wszystkich jakoś wspomóc. Na pewno przygotujemy mieszkania, aby te matki z dziećmi, które jadą do nas można było przyjąć. I myślę, że my wszyscy, jako mieszkańcy miasta, wolontariusze, obywatele Ukrainy, Białorusi, Gruzji bo jest tu sporo osób, musimy się trzymać razem i pomóc jak tylko możemy. Dziękuję wam wszystkim, bądźmy razem i nie dajmy się podzielić – mówił do zgromadzonych wiceprezydent Kutna Jacek Boczkaja.

„Jestem dumny z naszego miasta”

– Dziękuję wam, że jesteście tutaj razem z nami. Jestem dumny z naszego miasta, z naszych mieszkańców, przyszły całe rodziny z dziećmi. Wszyscy się utożsamiamy, przecież wy w naszym mieście pracujecie, uczycie się i bardzo mnie to cieszy, że mogliśmy się tu dziś spotkać. Cieszy mnie to, że tak bardzo solidaryzujemy się z Ukrainą, mówimy wojnie głośno NIE, mówimy to głupim decyzjom Putina. Wielkie uznanie dla tych wszystkich bohaterów, którzy tam teraz walczą, ale również wielkie uznanie dla kobiet, które zostały teraz same z dziećmi bez dachu nad głową, bez żadnych środków do życia. Będziemy razem i będziemy się solidaryzować – mówił Mariusz Sikora, przewodniczący Rady Miasta Kutno.

- R E K L A M A -

„Świat, który znamy trzęsie się w posadach”

– Nasz świat, który znamy trzęsie się w posadach. Wszyscy solidaryzujemy się z Ukraińcami i Ukrainkami, którzy jak nigdy wcześniej potrzebują naszego wsparcia. I właśnie o to chciałabym dziś zaapelować, czyli o tą pomoc, którą możemy naszym sąsiadom, kolegom i koleżankom nieść. Aktywnie angażujmy się w zbiórki i sprawdzajmy kto je organizuje, tak by nie dać się oszukać. Pamiętajmy, że ta wojna to także wojna informacyjna. Nie podawajmy informacji z niesprawdzonych źródeł. Nie powielajmy tych fałszywych przekazów, które idą prosto z Kremla od Putina. Zapytajmy się naszych kolegów i koleżanek czego potrzebują, co możemy dla nich zrobić, nawet mały drobny gest, pomoc w opiece nad dziećmi, zrobienie zakupów to są bardzo ważne rzeczy dla tych osób, które tutaj zostały i martwią się o swoich bliskich tam na Ukrainie. Martwią się o swoich braci, swoich ojców, mężów, którzy walczą o to, by ich kraj mógł być wolny – mówiła Paulina Matysiak.

„To tragedia trzech narodów”

– To jest tragedia trzech narodów. Narodu ukraińskiego, który został zaatakowany przez Putina, narodu białoruskiego, który jest pod rządami dyktatora Łukaszenki, cierpi i musiał uciekać do Polski, i narodu rosyjskiego, który też ma swojego dyktatora. Trzeba pamiętać, że w Rosji są ludzie, którzy nienawidzą Putina i organizują protesty przeciwko wojnie. Mam nadzieję, ze ta wojna nie tylko zakończy się klęską Rosji, ale także zakończy się klęską reżimów Putina i Łukaszenki – mówił Sebastian Walczak z kutnowskiej Lewicy.

„Bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo Polski i całej Unii Europejskiej.”

– Wszyscy patrzymy z niepokojem na to, co dzieje się na Ukrainie i solidaryzujemy się z Wami. Bardzo cieszę się, że władze miasta prężnie pomagają wszystkim. Możecie liczyć również na nas mieszkańców. Jesteśmy z Wami i będziemy z Wami zawsze i wszędzie. Bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo Polski i całej Unii Europejskiej. To trzeba powiedzieć głośno. Jest to dla mnie nie do pomyślenia, żeby w XXI wieku była wojna. Tak często mówiliśmy „nigdy więcej wojen”. I teraz to wszystko przez jedną osobę, która ma jakieś swoje chore ambicje? (…) Potrzeba na Ukrainie takich osób jak Wołodymir Zeleński, którzy zostali i walczą. Wiem, że bardzo dużo mężczyzn mieszkających w Kutnie wyjechało na Ukrainę by walczyć. I ja im się nie dziwię, bo nie wyobrażam sobie zostawić swojego kraju i nie walczyć o niego – mówiła Martyna Stasiak.

Po przemowach i wielu wzruszających chwilach kilkaset osób przeszło w marszu przez ul. Królewską, po czym dotarło pod budynek Urzędu Miasta Kutno. Cały czas podkreślano, że potrzebna jest pomoc – zarówno materialna, jak i dotycząca zakwaterowania czy transportu spod granicy.

Poniżej relacja na żywo z wydarzenia oraz zdjęcia:








































































- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: