Powstanie styczniowe to polskie powstanie narodowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu, ogłoszone Manifestem 22 stycznia wydanym w Warszawie przez Tymczasowy Rząd Narodowy. Wybuchło 22 stycznia 1863 w Królestwie Polskim i 1 lutego 1863 na Litwie, trwało do jesieni 1864, zasięgiem objęło ziemie zaboru rosyjskiego, tj. Królestwo Polskie i ziemie zabrane.
Było największym i najdłużej trwającym polskim powstaniem narodowym, spotkało się z poparciem międzynarodowej opinii publicznej. Miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew i potyczek. Przez oddziały powstania styczniowego przewinęło się około 200 000 osób, zarówno z rodzin szlacheckich, jak też w mniejszym stopniu z chłopstwa i mieszczaństwa.
Również w naszym rejonie miało miejsce wiele wydarzeń związanych z powstaniem. O szczegółach pisze Jacek Saramonowicz, sekretarz gminy Kutno i znany historyk.
W okolicach Kutna podczas w okresie powstania styczniowego doszło do szeregu potyczek pomiędzy polskimi oddziałami a wojskiem carskim. Do dziś zachowało się kilka pamiątek po tamtych czasach. Jedną z nich jest zbiorowa mogiła na cmentarzu przykościelnym w Głogowcu. Prawdopodobnie spoczywają tam ciała powstańców walczących pod rozkazami porucznika Konstantego Sokołowskiego, który dokonał śmiałego napadu na kasę powiatową w Kutnie (obecnie budynek Urzędu Gminy Kutno) pod koniec sierpnia 1863 roku. „Dowódca kolumny ruchomej powiatu brzesko-kujawskiego, porucznik Sokołowski, stanąwszy w 105 koni 29. sierpnia w Imielnie, wieczorem tegoż dnia udał się do Kutna, gdzie zabrał kasę powiatową 2.720 złp. w gotówce i banknotach„. Sam porucznik Sokołowski pisał w 1863 roku: „… wieczorem stanąłem na popas we wsi Imielno, dowiedziawszy się, że podatki przez mieszkańców Krośniewic złożone Moskwie do kasy miejskiej mają być nazajutrz złożone i odesłane do Kutna, udałem się do pomienionego miasteczka i zabrałem gotowizną w biletach bankowych złp. 2720 …”
Potem oddział Sokołowskiego starł się z kozakami eskortującymi gen Apostoła Spirydonowicza Kostandę w okolicach Krośniewic „Przy przejściu przez szosę pod Ostałowem spotkał się Sokołowski z ogniem piechoty, którą sprowadzili kozacy z Kutna na pomoc. Pierwszy pluton, który jedyny jeszcze posiadał ładunki, umieszczony jako tylna straż, wstrzymał gwałtowny atak nieprzyjaciela i ubił kilku kozaków. Gdy ostatecznie moskale natarli całą siłą z tyłu i z boków, rozpoczęła się walka na pałasze i bagnety, i Sokołowski musiał zrejterować ku Łaniętom…”.
Prawdopodobnie część uciekających powstańców ścigana przez pluton Kozaków, schroniła się wówczas w kościele w Głogowcu. Podczas walki zginęli wszyscy powstańcy, a ich zwłoki zostały pochowane w zbiorowej mogile na cmentarzu przykościelnym.
W 1904 roku proboszczem parafii w Głogowcu został ks. Józef Siekierzyński, który po upadku powstania styczniowego prawie 40 lat spędził jako zesłaniec w Tunce na Syberii. Podczas powstania uczestniczył walczył w jednym oddziałów powstańczych. Ksiądz Józef Siekierzyński sporządził listę 159 duchownych zesłanych do syberyjskiej Tunki.
Inną pamiątką po walkach powstańczych na terenie gminy Kutno jest kapliczka przy ulicy Łęczyckiej wówczas znajdująca się na terenie wsi Dudki. Wieloletnim opiekunem kapliczki był śp. ks. Jan Sposób, honorowy obywatel miasta Kutna. Budowniczym pierwotnej kapliczki w II połowie XIX w. był Wojciech Andrysiewicz, mieszkający we wsi Dudki, który przywiózł obraz Matki Bożej z Częstochowy i umieścił w kapliczce. Według ustnych przekazów, w miejscu gdzie wybudowano kapliczką „…w lipcu 1863 r. niewielkie oddziały powstańców (krakusów) walczyły z przeważającymi siłami Rosji carskiej o wolność. Pod jedną sosną pochowano dwóch bohatersko poległych powstańców…”. Nie ma pewności czy kapliczka przy ulicy Łęczyckiej wybudowana została w miejscu zbiorowej mogiły powstańczej. Na mapie Kutna i okolic z II połowy XIX wieku przy trakcie łęczyckim wiodącym przez wieś Dudki, w pobliżu dzisiejszej kapliczki widoczny jest przydrożny krzyż, być może właśnie jako pamiątka po powstańczej potyczce.
Na ścianach kapliczki wmurowane są dwie tabliczki pamiątkowe z nazwiskami Feliksa Woźniaka i Rocha Terebińskiego. Pierwotnie tabliczki były umieszczone na chodniku przed kapliczką. Prawdopodobnie, zarówno Roch Terebiński, jak i Feliks Florczak byli donatorami budowy obiektu, być może również walczyli w szeregach powstańczych krakusów. Roch Terebiński urodził się w rodzinie włościańskiej w Łąkoszynie w 1817 roku.Początkowo pracował jako pomocnik rolny początkowo w Łąkoszynie i Nagodowie, a następnie przeniósł się do Borowca koło Raszewa i trudnił obróbką drewna jako tracz. Przed wybuchem powstania styczniowego prowadził karczmę w Raszewie. Być może jako karczmarz podjął współpracę z powstańcami. W 1869 roku był jednym ze świadków na ślubie Wojciecha Andrysiewicza.
W Dudkach mieszkał syn Rocha Józef, który był karczmarzem. Pod koniec życia Roch Terebiński osiadł we Florku i zajmował się dorywczo różnymi pracami w rolnictwie.Pielgrzymował do różnych miejsc świętych w Polsce, az jego inicjatywy wybudowana została kaplica na cmentarzu parafialnym w Kutnie. Zmarł w 1892 roku w Walentynowie koło Kutna. Feliks Woźniak (drugi „kutnowski krakus”) urodził się w 1828 roku w rodzinie włościańskiej w Łaniętach. Przez wiele lat pełnił funkcję „strzelca dworskiego” przy dworze kutnowskim w Gierałtach. Do jego zadań należał nadzór nad lasami właściciela dóbr kutnowskich. Mieszkał w oficynie przy pałacu kutnowskim. Zmarł w 1875 roku.
Poniżej grafiki z Cyklu Polonia, III. „Kucie kos” i ” Bitwa” by Artur Grottger, fot. domena publiczna