Siatkarska Liga Mistrzów wchodzi w decydującą fazę. W grze pozostały już tylko cztery najlepsze drużyny na Starym Kontynencie, które zmierzą się w ramach Final Four. Gospodarzem turnieju finałowego będzie łódzka Atlas Arena, a zmagać się tam będą dwie drużyny z Polski! Kibiców czekają ciekawe zmagania najpierw w półfinale, a potem w finale. Kto wywalczy awans? Kto osiągnie zwycięstwo w CEV Champions League Volleyball? Oto wszystkie potrzebne informacje!
Kto zagra w turnieju?
Najpierw był Puchar Europy Mistrzów Krajowych, a teraz, w XXI wieku, jego kontynuatorką jest Liga Mistrzów. Decydujący etap rozgrywki to Final Four Ligi Mistrzów, w którym rywalizują cztery najlepsze drużyny w Europie. Final Four opierają się na półfinale i finale, które poprzedzają ćwierćfinały, będące częścią fazy play off. Różnica jest taka, że w Final Four Ligi Mistrzów cztery ekipy są poniekąd skoszarowane na jednej hali – w tym przypadku będzie to Atlas Arena w Łodzi. Wcześniej rywalizacja odbywała się formie tradycyjnego dwumeczu na zasadzie mecz-rewanż.
Obecnie w Final Four Ligi Mistrzów zagrają następujący zwycięzcy półfinałów:
- Aluron CMC Warta Zawiercie (Polska)
- JSW Jastrzębski Węgiel (Polska)
- Sir Sicoma Monini Perugia (Włochy)
- Halkbank Ankara (Turcja)
Drabinka ułożyła się w taki sposób, że w półfinale edycji 2024/2025 zmierzą się ze sobą dwie drużyny z Polski! Rywalem Aluron CMC Warta Zawiercie będzie Jastrzębski Węgiel, a w drugim meczu zagra Sir Sicoma Monini Perugia z Halkbankiem Ankara. Niewiele brakowało, aby w półfinale turnieju finałowego zagrały trzy drużyny z Polski! Niestety jednak PGE Projekt Warszawa uległ nieznacznie Turkom i ostatecznie to właśnie zespół z Ankary zobaczy, jak od środka wygląda łódzka Atlas Arena. Dla Aluron CMC Warta Zawiercie będzie to debiut na poziomie Final Four. Z kolei Liga Mistrzów dla Jastrzębskiego Węgla nie ma tajemnic. W dwóch poprzednich sezonach jastrzębianie docierali do finału Champions League i obu przypadkach przegrywali. Najciekawiej było w 2023 roku, ponieważ na hali w Turynie Węgiel uległ… ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle!
Kto faworytem do wygrania?
Nim Final Four Ligi Mistrzów rozhula się na dobre, pewne jest już jedno – w finale o miano zwycięzcy będzie walczył jeden polski zespół. Nie wiadomo jednak, czy będzie to Aluron CMC Warta Zawiercie, czy Jastrzębski Węgiel, bo zdaniem bukmacherów i jedni, i drudzy mają równe szanse na zwycięstwo w półfinale. Spotkanie odbędzie się na neutralnym gruncie. W fazie zasadniczej sezonu PlusLigi wyżej w tabeli był Jastrzębski Węgiel, ale tylko nieznacznie! Znaczenia nie miało to wielkiego, bo w fazie play off do finału doszedł Aluron CMC Warta Zawiercie. Atlas Arena będzie świadkiem ciekawej rywalizacji o awans.
Liga Mistrzów swojego aktualnego zwycięzcę ma w postaci włoskiej drużyny Itas Trentino Volley. Teraz natomiast największym faworytem do tego, aby wygrać mecz finałowy, ma zdaniem bukmacherów i wielu ekspertów inny zespół z Italii, czyli Sir Sicoma Monini Perugia. To doświadczony zespół, jeśli chodzi o Final Four Champions League, ponieważ grała w niej nieprzerwanie od 2017 do 2023 roku! Tylko w zeszłym sezonie go tam zabrakło, choć należy zaznaczyć, że poza sezonem 2016/17 Sir Sicoma Monini Perugia odpadała już w półfinale. Teraz będzie chciała przełamać klątwę Final Four Ligi Mistrzów i nie tylko wywalczyć awans do finału, ale wygrać całą Champions League! W meczu z Halkbankiem będzie ewidentnym faworytem, bo kursy na Turków oscylują w okolicach 5.50! Włosi? Ledwie 1.15.
Że klub z Ankary będzie najlepszy i Liga Mistrzów padnie jego łupem, można obstawiać po szalonym wręcz kursie 20.00. Na sukces Warty Zawiercie i Jastrzębskiego Węgla kursy wynoszą 4.75, a największym faworytem jest Sir Sicoma Monini Perugia z kursem 1.65. Włosi są w znakomitej dyspozycji i liczą, że na Atlas Arena w Łodzi uda im się podnieść puchar Champions League.
Siatkarska Liga Mistrzów to dobra okazja do tego, aby zapoznać się z ofertą zakładów bukmacherskich. Bukmacher STS z tej okazji przyszykował zakłady specjalne na Final Four w Łodzi, z którymi zdecydowanie warto się zapoznać!
Terminarz rozgrywek
Liga Mistrzów w formacie Final Four zostanie rozegrana w maju na przestrzeni trzech dni – od 16 do 18 maja 2025. Na pierwszy rzut idą zmagania w półfinale, którego zwycięzcy wywalczą awans na mecz finałowy. Pierwsze spotkanie odbędzie się 16 maja o 20:00, a zagrają Sir Sicoma Monini Perugia z Halkbankiem Ankara. Następnie, już 17 maja o godzinie 14:45, zmierzą się Polacy – Aluron CMC Warta Zawiercie oraz JSW Jastrzębski Węgiel. Drużyny zagrają tylko jeden mecz, a kto będzie lepszy – ma awans.
18 maja odbędą się decydujące mecze na Atlas Arena w Łodzi. Najpierw, o godzinie 16:00, rozegra się mecz o 3. miejsce, a później – o godzinie 20:05 – odbędzie się wielki finał, w którym Liga Mistrzów pozna miano zwycięzcy! Z jednej strony kibice spędzą więc w Łodzi wiele godzin, ale z drugiej strony – czekają ich wielkie emocje, które będą wspominać przez lata.
Miejsce rozgrywania turnieju Final Four
Gospodarzem najważniejszego wydarzenia siatkarskiego w Europie w sezonie 2024/2025 będzie Atlas Arena, która zlokalizowana jest w Łodzi. To wielka hala, która może pomieścić ponad 10 tysięcy kibiców sportowych i doskonale wie, jak gwarantować siatkarskie emocje, bo chociażby w 2019 roku odbyły się tam mecze mistrzostw Europy w siatkówkę kobiet. Final Four Ligi Mistrzów przybędzie do Łodzi po raz czwarty, bo najlepsze drużyny w Europie mierzyły się tam już również w 2008, 2010 i 2012 roku! Tylko raz jednak Liga Mistrzów w Łodzi rozstrzygała się z udziałem Polaków, bo w finale w 2012 roku zagrała – i przegrała z Zenitem Kazań – PGE Skra Bełchatów. Bełchatowianie przegrywali również w półfinale Final Four w Łodzi w 2008 i 2010 roku. Teraz o zwycięstwo powalczą tam kolejne polskie drużyny – Jastrzębski Węgier oraz Aluron CMC Warta Zawiercie.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w XXI wieku będzie to 6. raz, kiedy Final Four Champions League w siatkówkę zagości w Polsce. Prócz wspomnianych edycji w Łodzi Liga Mistrzów rozstrzygała się też w Krakowie (2016) oraz w Opolu (2002), co było pierwszym takim przypadkiem w naszym kraju. Warto również zaznaczyć, że była to druga edycja Ligi Mistrzów w ogóle, której poprzednikiem był Puchar Europy Mistrzów Krajowych.
materiał partnera