Święto Róży 2025 już za nami. To były dni pełne muzyki, barw i kwiatów, które ponownie uczyniły Kutno stolicą róż. To był wyjątkowy czas także dla Królowej Róż Martyny Popławskiej, która podsumowała swoje przeżycia i emocje w rozmowie z Panoramą Kutna.
Za nami piękny i intensywny weekend. Dla Ciebie był on szczególny, bo spędziłaś go jako Królowa Róż. Jak zapamiętasz te dni?
To były trzy dni pełne ekscytacji. Ludzie, uśmiechy, zdjęcia, piękne kwiaty… Nawet deszczowa pogoda nie przyćmiła naszego różanego weekendu.
Bardzo emocjonującym elementem była również wizyta w Hospicjum. O tym mówiłam już wcześniej, natomiast napomknę tylko, że jestem wciąż wzruszona rozmowami z podopiecznymi i pracą personelu medycznego. Bardzo zachęcam do wolontariatu w kutnowskim Hospicjum, naprawdę warto poznać tych wspaniałych ludzi.

Twoją obecność można było zauważyć w wielu miejscach, a uśmiech nie schodził Ci z twarzy. Co sprawiło Ci największą radość w czasie Święta Róży? Może wydarzyło się coś zabawnego albo szczególnie wzruszającego?
Zdecydowanie spotkania z najmłodszymi! Podczas Święta Róży w Kutnie dzieciaki żyją w prawdziwej bajce. Dużo satysfakcji dawało mi sprawianie im uśmiechu. Dziewczynki podbiegały do mnie i wtulały w moją suknię. To było bardzo wzruszające, że mogłam się przyczynić do spełnienia dziecięcych marzeń. Kilka mam pisało nawet do mnie z podziękowaniami za sprawienie radości ich pociechom. To mega miłe uczucie usłyszeć coś takiego.

Święto Róży to mnóstwo atrakcji – oficjalne otwarcie, koncerty, wystawa róż czy pokazy florystyczne. Które z tych wydarzeń zrobiło na Tobie największe wrażenie?
Chyba nie potrafię wybrać jednego elementu. Pokaz kreacji florystycznych z pewnością był czasem pełnym emocji, podekscytowania, ale także lekkiej tremy. Dzieła naszych wspaniałych florystów były nieziemskie, a dziewczyny pięknie zaprezentowały je na wybiegu. Jestem bardzo wdzięczna, że mogłam tam z nimi być i brać udział w tym wydarzeniu. Wystawa róż w Kutnowskim Domu Kultury była z kolei miejscem magicznym, bardzo nastrojowym. Z wielkim zachwytem przyglądałam się różom, kwiatowym aranżacjom. Wówczas i ja czułam się jak w bajce.
Na koniec, co chciałabyś przekazać coś mieszkańcom Kutna?
Chciałabym życzyć mieszkańcom naszego miasta, aby nie tylko pierwszy weekend września, ale każdy ich dzień był usłany różami!







