Już w ten weekend piłkarze KS-u Kutno zainaugurują rozgrywki IV ligi łódzkiej. Kutnowski zespół w ostatnich tygodniach doświadczył wielu roszad i z Kościuszki odeszli czołowi zawodnicy, których zastąpić mają młodzieżowcy. Na co w tym sezonie mogą liczyć kibice?
W miniony weekend kutnowscy piłkarze rozegrali ostatni sparing przed rozpoczęciem IV ligi łódzkiej i wygrali 4-2 ze Zrywem Wygoda. Hat-trickiem popisał się niezawodny Marcin Kacela, a jedno trafienie dołożył Denis Yanev.
– Na pewno wyglądaliśmy lepiej fizycznie niż tydzień temu. Cieszy również, że młodzi zawodnicy, którzy zasilili naszą kadrę coraz lepiej dogadują się na boisku z tymi doświadczonymi. Trochę martwią urazy, które już przed meczem i w jego trakcie wykluczyły pięciu naszych zawodników. Nie są one na szczęście groźne – komentuje Jacek Walczak, trener KS-u Kutno.
Przed startem tego sezonu z drużyną pożegnało się kilku kluczowych zawodników. Mowa o m.in. Adrianie Kralkowskim, Dawidzie Telestaku i Tomaszu Dąbrowskim (wszyscy odeszli do AKS SMS Łódź), Mateuszu Ostrowskim (Mazur Gostynin), Kacprze Piotrowskim (Polonia Piotrków), Wojciechu Skawińskim (Zjednoczeni Stryków) oraz Eryku Padziku i Sebastianie Kosiorowskim.
Na Kościuszki trafiło sporo nowych zawodników – w większości to młodzieżowcy, którzy będą zbierać seniorskie doświadczenie przy Kościuszki 26. Są to między innymi Michał Gibulski i Krystian Starczewski z Wisły Płock, Bartosz Nikołaj i Dawid Nikołaj z RKS Radomsko, Szymon Sokolnicki z Legionovii Legionowo, Mikołaj Frątczak z Olimpii Koło, Szymon Banasiak z Pelikana Łowicz, Konrad Pasikowski z Róży Kutno, Sebastian Gontarek z GKS Bedlno czy dobrze znany w Kutnie Bartosz Bujalski (na głównym zdjęciu) z GKS Bełchatów. Do kadry włączeni mają zostać także wychowankowie Akademii KS Kutno: Dawid Głuchowski i Jakub Kornacki.
Czy to koniec transferów?
– Myślę, że raczej nie należy spodziewać się nikogo nowego. Sprowadziliśmy kilku młodych, perspektywicznych zawodników oraz doświadczonego środkowego pomocnika. Mam nadzieję, że każdy z nich udowodni swoją przydatność na boisku – mówi trener Walczak. – Z naszej Akademii do kadry dołączyć może jeszcze jeden gracz. Najbliżej tego jest Denis Yanev. Jest to zawodnik z rocznika 2006, który musi jeszcze poprawić się, jeżeli chodzi o grę w defensywie.
Ponadto do sztabu szkoleniowego dołączył trener Jakub Szymański, który będzie asystentem I trenera. Współpracę z drużyną rozpoczął też Łukasz Koniuszy, który odpowiada za skauting.
Roszady w kadrze sprawiły, że nie wszyscy zawodnicy trenowali z drużyną od początku przygotowań do sezonu. Trener Walczak mimo wszystko jest zadowolony z okresu przygotowawczego.
– Okres przygotowawczy był dość krótki, ale bardzo intensywny. Zawodnicy pracowali naprawdę ciężko i cały sztab jest zadowolony z ich pracy włożonej na treningach. Teraz niektórzy mieli tzw. „ciężkie nogi”, ale za tydzień w inaugurację powinno już być dobrze. Minusem było to, że po stracie 8 doświadczonych zawodników, niektórzy nasi nowi zawodnicy dołączyli już w trakcie przygotowań i nie mogli przygotowywać się z drużyna od początku okresu przygotowawczego – komentuje Jacek Walczak.
Już w najbliższą sobotę 12 sierpnia o 14:00 KS zainauguruje rozgrywki IV ligi wyjazdowym meczem w Brzezinach z tamtejszym Startem. O co w tym sezonie będą grać kutnianie?
– Nie ma jakiegoś sprecyzowanego celu. Po tak dużych stratach podstawowa jedenastka będzie wyglądała trochę inaczej niż w poprzednim sezonie. Lecz na pewno nie zmieni się nasz sposób grania, będziemy dalej chcieli grać ofensywnie i strzelać dużo bramek. W każdym meczu będziemy grać o pełną pulę i zobaczymy jak będzie układała się sytuacja w tabeli. Około sześćdziesiąt procent kadry to zawodnicy młodzieżowi i jeżeli oni udźwigną grę na tym poziomie rozgrywkowym to jestem przekonany, że każdy w tej lidze będzie miał z nami ciężką przepraw – uważa szkoleniowiec KS Kutno.