W samo południe, a ściślej rzecz ujmując – trzy minuty po, rozpoczęła się w Kutnie uroczystość, jakiej nie powstydziłby się sam Ochódzki. W asyście delegacji, dygnitarzy oraz obywateli z całej szerokości powiatu, odbyło się uroczyste nadanie imienia mostowi przy ulicy Stanisława Barei. Od dziś ten element infrastruktury łączy nie tylko brzegi, ale i pokolenia – pod nazwą Most imienia Stanisława Tyma.
Kulminacją wydarzenia było przecięcie czerwonej wstęgi – zawiązanej na specjalne zamówienie w magazynie dekoracji miejskich z epoki gierkowskiego rozmachu. Nożyczki, sprowadzone zagranicą (dokładna lokalizacja nieznana), okazały się nieco tępawe, ale wspólnym wysiłkiem ostatecznie triumf odniesiono. Wstęga przecięta, oklaski rozległy się szeroko, a jedna z mieszkanek wzruszyła się tak bardzo, że z wrażenia zapomniała, po co przyszła. W końcu to jest most na skalę naszych możliwości! I co ważne, to – jak podkreślał wiceprezydent Kutna Zbigniew Wdowiak – to wcale nie most, bo to tak naprawdę… przepust wodny. Ale najważniejsze, że łączy miasto i pokolenia.
Skąd ta nazwa? – pytali niektórzy. Odpowiedź jest prosta: Skoro mamy ulicę Barei, musi być i most Tyma. To jak herbata i cukier. Jak Syrena i problemy z zapłonem. Jak reglamentacja i kolejka – jedno bez drugiego nie działa. W wydarzeniu udział wzięli między innymi wiceprezydent Kutna Zbigniew Wdowiak oraz gwiazda 14. Majówki z Bareją, Krystyna Tkacz.
Ale to dopiero początek kutnowskich bareizmów! Przed nami bowiem 14. Majówka z Bareją – święto absurdu, śmiechu i zdrowego, sportowego ducha. Czekają nas konkurencje z przymrużeniem oka, dekoracje jak z planu filmowego i wiele innych.
Będzie śmiesznie, sentymentalnie i – jak przystało na Spartakiadę – sportowo! To majówka dla całych rodzin, fanów kina, entuzjastów kolejek i wszystkich, którzy potrafią się śmiać z rzeczywistości… zanim rzeczywistość zacznie śmiać się z nich.
Zobacz zdjęcia:


























