Niebezpiecznie w centrum Kutna? "Po zmroku dzieją się tu różne rzeczy"

Po zmroku zbierają się tam grupy pijące alkohol, a mieszkańcy boją się wychodzić z domów. Tak zdaniem Agnieszki Wyroślak wygląda sytuacja w samym centrum Kutna, między blokami przy ul. Barlickiego. Radna zwróciła się z prośbą o pomoc do prezydenta.

- R E K L A M A -

Proszę o doświetlenie terenu na ul. Barlickiego między blokami 8 i 12 oraz byłym przedszkolem. To jest centrum Kutna, a nie ma tam żadnego oświetlenia. Zbierają się tam różne grupki osób spożywających alkohol i nie tylko – mówiła podczas wtorkowej sesji A. Wyroślak.

Jak mówi radna, zgłaszało się do niej wielu mieszkańców, którzy boją się o swoje bezpieczeństwo.

- R E K L A M A -

Wieczorami naprawdę obawiają się wyjść na zewnątrz. Pod osłoną nocy dzieją się tam różne rzeczy. Mam nadzieję, że uda się postawić tam lampę. Ta sprawa dotyczy nie tylko mieszkańców z okolicznych bloków, ale także pozostałych osób, które przechodzą przez centrum – argumentowała radna.

reklama

Jak zapowiedział Jacek Boczkaja, zastępca prezydenta Kutna, pochyli się nad sprawą.

- R E K L A M A -

Warto dodać, że w tej okolicy – przy bloku nr 4 – niebawem zamontowane mają zostać kamery miejskiego monitoringu. Taki projekt w Kutnowskim Budżecie Obywatelskim zgłosił jeden z mieszkańców ul. Barlickiego.

W okolicach naszego bloku dochodzi do różnych niebezpiecznych sytuacji, często zagrażających ich życiu i zdrowiu. Montaż kamer pomoże zapobiec podejrzanym zachowaniom i dewastacji budynku, w tym malowanych klatek schodowych – argumentował pomysłodawca projektu „Bezpieczne Barlickiego”.

Czy na Barlickiego wkrótce faktycznie będzie bezpiecznie? Do sprawy powrócimy.

reklama

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: