To już ostatnie dni panowania Julii Kaźmierczak, jako Królowej Róż. W piątek przekaże ona „władzę” Alicji Strupagiel, a tymczasem w mediach społecznościowych podzieliła się swoimi przemyśleniami dotyczącymi swojej wyjątkowej roli.
– Początek września oznacza, że już w najbliższy weekend rozpocznie się Święto Róży – najbardziej różana uroczystość w Polsce. Oznacza to również, że dni mojego królowania powoli dobiegają końca. Pomimo tego, że tytuł Królowej Róż przekazuje mojej następczyni to doświadczenia, które zyskałam i ludzie, z którymi miałam przyjemność pracować pozostaną w moim sercu na zawsze. Był to dla mnie najbardziej ekscytujący i wyjątkowy czas – komentuje Julia Kaźmierczak, która w piątek przekaże władze nowej Królowej, Alicji Strupagiel.
Jak podkreśla Julia, za każdym razem, gdy miała zaszczyt przeistaczać się w Królową, czuła niesamowitą radość i jednocześnie przepełniającą dumę.
– Dziękuję tym wszystkim, którzy dali mi szansę tego doświadczyć oraz tym, którzy sprawili, że był to tak wspaniały i niezapomniany dla mnie czas – dodaje J. Kaźmierczak.