Oświadczenie MZK Kutno w sprawie transportu publicznego w podkutnowskich gminach

Miejski Zakład Komunikacji w Kutnie wydał oświadczenie w sprawie ostatnich zawirowań związanych z transportem publicznym w podkutnowskich gminach. – Przyjęte przez państwo polskie rozwiązania prawne utrudniają firmom takim jak MZK Sp. z o.o. w Kutnie wieloletnie, stabilne i przewidywalne utrzymywanie linii komunikacyjnych łączących kilka gmin – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Jacka Sikorę, prezesa MZK Kutno.

- R E K L A M A -

– Szanowni mieszkańcy, w związku z pojawiającymi się niepokojami dotyczącymi transportu publicznego w podkutnowskich gminach, chciałbym oświadczyć, że świadczymy te usługi z największą przyjemnością od kilkudziesięciu lat. W gruncie rzeczy, to właśnie dzięki komunikacji publicznej można stwierdzić, że razem z mieszkańcami Gminy Kutno tworzymy wspólnotę samorządową – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Jacka Sikorę, prezesa MZK Kutno.

– Niestety przyjęte przez państwo polskie rozwiązania prawne utrudniają firmom takim jak MZK Sp. z o.o. w Kutnie wieloletnie, stabilne i przewidywalne utrzymywanie linii komunikacyjnych łączących kilka gmin. Podkreślam, że nie jest to wina samorządowców z Gminy Kutno, ale rozwiązań przyjętych na szczeblu krajowym. Te problemy występują wszędzie. Są jednak decyzje, które bezpośrednio obarczają odpowiedzialnością wójtów i radnych gminnych. Nie jest prawdą, że podatnik za kursy innych firm zapłaci znacznie lub wielokrotnie mniej. Nowe linie mogą liczyć na dotację w wysokości trzech złotych do kilometra, nasza firma z uwagi na wieloletnie świadczenie usługi na tego typu wsparcie nie może liczyć – przecież to absurd. Uważam, że należy wspierać stabilne połączenia, do których mieszkańcy nie mają zastrzeżeń. Co więcej, obecnie tego typu rozwiązanie może obowiązywać tylko rok. Co będzie potem? – dodaje J. Sikora.

- R E K L A M A -

Jak czytamy dalej w oświadczeniu, prezes MZK „z przykrością stwierdza, że władze Gminy Kutno wykluczyły kutnowskie przedsiębiorstwo z postępowania na dowóz dzieci do szkół, wymgając, aby jeden z kilku autobusów miał 76 miejsc siedzących – taki warunek spełnił tylko jeden oferent spoza powiatu kutnowskiego”.

– Czy dziś widzicie państwo tego olbrzyma jeżdżącego po okolicy? My moglibyśmy bez problemu prowadzić tę usługę dwoma mniejszymi autobusami, ale nawet nie pozwolono nam konkurować. W mojej ocenie celowo i niepotrzebnie wprowadzono ten zapis, wykluczając lokalnego przewoźnika. Ostatnie dni przynoszą wiele sygnałów od naszych klientów, pasażerów, sąsiadów, którzy tak jak ma to miejsce w całym kraju, doceniają stabilność, markę i jakość wieloletnich operatorów komunikacji publicznej. Podkreślam, że Miejski Zakład Komunikacji jest zawsze gotowy do wznowienia przejazdów, tak jak było przez minione dekady – dodaje Sikora.

- R E K L A M A -

I dalej czytamy: „Całe to zamieszanie skłania mnie również do zasadniczej refleksji o przyszłości naszych samorządów. Otóż kolejny raz okazało się, że Miasto Kutno razem z Gminą Kutno towarzą jeden organizm. Tworzą małżeństwo z rozsądku, którego nie powino się rozdzielać gdyż będzie to szkodą dla mieszkańców. Podział na dwie gminy, gdzie jedna tworzy obwarzank drugiej, jest niewłaściwy i nieskuteczny. Rząd wspiera łączenie gmin, wskazują na liczne problemy wynikające z dysfunkcjonalnych podziałów. Uważam, że jak najszybciej należy zlikwidować gminę wiejską i w całości włączyć do miasta, a następnie wprowadzić wspólną i jednolitą politykę na tym obszarze np. w zakresie komunikacji autobusowej, śmieci, oświetlenia czy dostępu do przedszkoli”.

Jacek Sikora, prezes MZK Kutno (fot. Łukasz Stasiak/PanoramaKutna.pl)

W oświadczeniu znalazło się również Post Scriptum, w którym Jacek Sikora podkreśla, że „decyzja o zaprzestaniu obsługi autobusami komunikacji miejskiej obszaru gminy wiejskiej Kutno nie została podjęta ani przez MZK ani też przez Miasto Kutno – jest stanowiskiem władz samorządowych tej gminy, podyktowanym absurdalnymi przepisami prawa, zdecydowanie defaworyzującymi komunikację miejską w obsłudzie obszarów podmiejskich”.

I dodaje: „Pomimo, że otaczające miasto obszary gmin wiejskich stanowią jeden wspólny obszar funkcjonalny wdrożono przepisy, które uniemożliwiają otrzymanie rządowej dopłaty w kwocie do trzech złotych do każedego wozokilometra, ale pod warunkiem, że usługi przewozowe nie mają charakteru komunikacji miejskiej”.

– Pasażerom z obszaru podmiejskiego, przez blisko czterdzieści lat korzystającym z kutnowskiej komunikacji miejskiej bardzo dziękujemy za wierność i okazywane codzienne zaufanie. Mamy nadzieję, że kiedyś jeszcze do Was wrócimy – pisze na zakończenie prezes MZK.



Poniżej pełna treść oświadczenia:

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: