Do niewyobrażalnej tragedii doszło w Wigilię przy ulicy Piwnej w Kutnie. W wyniku zatrucia tlenkiem węgla życie straciło dwoje dzieci. Dodatkowo trzy osoby, w tym niemowlę zostały przetransportowane do szpitali w Kutnie, Łodzi i Warszawie.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, z rodziną nie było kontaktu i służby powiadomili zaniepokojeni bliscy. Na miejsce zadysponowano policję i straż pożarną. Strażacy po przybyciu na miejsce stwierdzili obecność w budynku osoby leżącej na podłodze, która nie reagowała na nawoływania.
„Strażacy w aparatach ochronnych siłowo otworzyli drzwi do domu i weszli do środka. Mierniki wielogazowe od razu wskazały wysokie stężenie niebezpieczne dla życia i zdrowia” – relacjonuje w rozmowie z Panoramą mł. kpt. Krzysztof Orłowski, oficer prasowy KP PSP w Kutnie.
Strażacy natychmiast rozpoczęli przeszukiwać budynek i odnaleźli łącznie pięć nieprzytomnych osób. To, co wydarzyło się później jest niewyobrażalną tragedią.
Tragedia w święta. Nie żyje dwoje dzieci
Wśród poszkodowanych znalazły się dzieci w wieku 9 i 12 lat, które niestety zmarły mimo długotrwałej reanimacji. Jak mówi Adam Stępka, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, mężczyzna i kobieta zostali w stanie ciężkim przetransportowani do szpitali w Łodzi i Warszawie. Z kolei niemowlę w stanie ogólnie dobrym, zostało przewiezione do szpitala w Kutnie.
Na miejscu pracowały trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz trzy śmigłowce LPR z Płocka, Łodzi i Warszawy, a także łącznie sześć zastępów straży pożarnej z Kutna, Komadzyna i Leszczynka oraz policja.
Obecnie trwa wyjaśnianie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Tlenek węgla, czyli cichy zabójca
Tlenek węgla, znany jako czad lub „cichy zabójca”, to bezbarwny i bezwonny gaz, który jest śmiertelnie niebezpieczny. Powstaje w wyniku niecałkowitego spalania paliw. Brak odpowiedniej wentylacji oraz niesprawne urządzenia grzewcze mogą doprowadzić do tragicznych skutków, jak pokazuje ten dramat.
Komenda Powiatowa PSP w Kutnie apeluje do mieszkańców o wyposażenie domów w czujki tlenku węgla i dymu.
ZDJĘCIA Z MIEJSCA ZDARZENIA: