Trwa konferencja prasowa polskiego rządu. Jak zapowiada premier RP Mateusz Morawiecki, w kraju wprowadzony zostanie stan epidemii.
Szkoły będą zamknięte do świąt wielkanocnych. Kary za złamanie kwarantanny podwyższono do 30 tys. zł.
– Wprowadzamy dzisiaj stan epidemii, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa i wdrażać zasady w obszarze kwarantanny. Stan epidemii daje nowe prerogatywy i nakłada na nas nowe obowiązki – komentuje premier Mateusz Morawiecki.
– Stosując ustawę o chorobach zakaźnych wojewodowie, na terenie swoich województw, mogą wyznaczyć rolę personelu medycznego i innych osób do zwalczania epidemii. W rozporządzeniu wprowadziliśmy zmiany doprecyzowujące w branży transportowej, galeriach handlowych i przedsiębiorstwach. Wiemy, że to ciężki czas dla wszystkich, ale dzięki tej dyscyplinie możemy uratować komuś życie. Ogłoszenie epidemii w kraju jest decyzją trudną. Patrząc na kraje Europy Zachodniej, patrząc na ilość osób, która umiera codziennie, te trudne decyzje i odpowiedzialne zachowania wszystkich Polaków są decyzjami ratującymi życie – mówił z kolei Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Czym jest stan epidemii?
Jak podaje portal Business Insider, główna różnica między obowiązującym dotychczas stanem zagrożenia epidemicznego i wprowadzanym stanem epidemicznym polega na możliwości ustanowienia tzw. strefy zero, którą mogą być miasta lub wyznaczone przez ministra regiony.
Dzięki wprowadzonej zmianie szef resortu zdrowia otrzyma także prawo do m.in. wprowadzenia ograniczeń w poruszaniu się, zamykania konkretnych zakładów pracy, ustanawiania obowiązkowych procedur sanitarnych lub obowiązku szczepień, a także nakaz udostępniania nieruchomości i pojazdów służbom zwalczającym epidemię.