Ponad 25 tys. złotych w 20 dni! Bliscy „Borysa” dziękują za pomoc

Ponad 25 tysięcy złotych w ciągu dwudziestu dni – tyle udało się zebrać środków na rehabilitację Bartka „Borysa” Borczyńskiego. O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu.

- R E K L A M A -

Dziś otrzymaliśmy wiadomość od Igora i Maćka, kolegów „Borysa”, dzięki którym informowaliśmy o trwającej zbiórce.

Oto pełna wiadomość i podziękowania:

- R E K L A M A -

Chcieliśmy przekazać podziękowania od rodziców Bartka za zebrane środki. Odwiedziliśmy Borysa w Bydgoszczy i mieliśmy okazję go serdecznie uściskać, jak również spotkać się z jego mamą Kasią i tatą Sławkiem, którzy mimo trudnej sytuacji w jakiej są, praktycznie nie przestawali się uśmiechać. Ośrodek, gdzie przebywa Bartek jest idealny do rehabilitacji w jego obecnym stanie – Borys jest w stanie ruszać rękami i nogami (choć w przewadze są to jeszcze spięcia, a nie świadome ruchy), jego wzrok jest przytomny za wyjątkiem momentów, gdy czasem „odpływa” i przymyka oczy. Wyraźnie wzruszył się jak nas zobaczył, jak i był niepocieszony, gdy musieliśmy jechać. Rehabilitacja to klucz – nasz przyjaciel dzieli pokój z Arturem „Arczim”, który był w podobnej do Bartka sytuacji 4 lata temu. Obecnie może samemu chodzić, mówić, i włączać sobie ulubiony „Gang Olsena”. Bartek ma najlepszego rehabilitanta na świecie, Dawida, który nie tylko jest doskonałym fachowcem, ale i jego przyjacielem.

Wyjechaliśmy z Bydgoszczy z poczuciem, że sytuacja nie jest tak zła jak przeczuwaliśmy – postęp zrobiony przez 6 lat jest ogromny, a zawsze może nadejść ten dzień, kiedy mózg Bartka znajdzie bypassy omijające uszkodzone obszary i później w ramach częstego w takich przypadkach „efektu domina” będzie już z górki. Widać, że Borys walczy i chce się przebić przez skorupę fizycznych ograniczeń. I kiedyś mu się uda.

- R E K L A M A -
reklama

Ale żeby się udało, potrzebna jest rehabilitacja, a tej nie będzie bez naszej nieustannej pomocy. My nie będziemy ustawać w wysiłkach, by nasz przyjaciel wrócił do świata całym sobą. Liczymy, że Wy także. Koszt pobytu w ośrodku to ok. 400 zł dziennie. Gdyby 30 osób wpłaciło raz w miesiącu 400 zł, jesteśmy w domu. To samo gdyby 60 osób wpłaciło 200 zł. I gdyby 120 osób wpłaciło po 100 zł. Czy gdyby 240 osób wpłaciło po 50 zł.

Ale Wy jesteście ponad to.

reklama

Na ten moment 262 osoby wpłaciły średnio po ok. 100 zł (25.565 zł). W 20 dni! To ponad DWA MIESIĄCE pełnej, profesjonalnej opieki i rehabilitacji! Jesteście wspaniali, a nasz niepokój co do efektów kampanii na rzecz zdrowia Borysa znacznie zmalał. Teraz wystarczy to tylko podtrzymać.

Jeszcze raz, gorące podziękowania od rodziców Bartka, trudno ująć w słowa ich wdzięczność dla Waszej pomocy, pomocy która wlała w nich cały, ogromny i nowy ocean nadziei. Patrzy się na nich jak na cud pogody ducha, jak na zdeterminowanych gigantów o gorących sercach, którzy nie zgadzają się, by los im powiedział „to niemożliwe”. To zaszczyt móc ich i Bartka znać.

Wybieramy się ponownie do Bartka na przełomie stycznia i lutego. Jeśli ktoś chciałby mu przekazać cokolwiek, piszcie w komentarzach, zbierzemy je do kupy i zrobimy mu koncert życzeń

Link do zrzutki: https://zrzutka.pl/b3e29x

Igor i Maciek

reklama

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: