Przed nami Sylwester i pojawiające się przy tym kontrowersje związane z ewentualnym wykorzystaniem fajerwerków. Głos w sprawie zabrała ostatnio kutnowska posłanka Paulina Matysiak, która przy okazji nawiązała do… incydentu z wybuchem granatnika w gabinecie komendanta głównego policji.
Temat fajerwerków ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Do tej drugiej grupy na pewno zalicza się Paulina Matysiak z Lewicy. W związku ze zbliżającym się Sylwestrem zamieściła wpis w mediach społecznościowych.
— Huk i rozbłysk spowodowane petardami i fajerwerkami mają bardzo negatywny wpływ na osoby, które doświadczyły wojny, traumy lub w są w stresie pourazowym, a także na zwierzęta domowe, hodowlane i dzikie oraz środowisko — komentuje Paulina Matysiak, posłanka Lewicy.
— Dbajmy o zwierzęta, przyrodę i siebie nawzajem. Nie strzelam w sylwestra, ani w inne dni, petardami i fajerwerkami. Zachęcam was do tego samego — dodaje posłanka Lewicy.
Parlamentarzystka swój wpis w mediach społecznościowych okrasiła grafiką z… Komendantem Głównym Policji i podpisem „nie bądź jak komendant, nie strzelaj w Sylwestra i inne dni”. To oczywiste nawiązanie do wybuchu granatnika w gabinecie szefa polskiej policji.