Silny wiatr, intensywne opady deszczu, powalone drzewa i uszkodzone dachy – to bilans gwałtownej nawałnicy, która w czwartek przeszła nad powiatem kutnowskim. Strażacy mieli pełne ręce roboty.
Jak poinformował mł. kpt. Krzysztof Orłowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, do godziny 19:00 odnotowano łącznie 18 interwencji związanych z usuwaniem skutków burzy.
Najwięcej zdarzeń, bo 15, dotyczyło powalonych drzew, które blokowały drogi. W wyniku silnego wiatru doszło także do uszkodzeń dachów:
- w Dąbrowicach uszkodzony został dach na budynku gospodarczym,
- w Pawlikowicach (gm. Krośniewice) zerwany został dach budynku mieszkalnego,
- a w miejscowości Malina (gm. Kutno) uszkodzony został dach domu jednorodzinnego.
Według informacji z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, interwencje odnotowano między innymi w Bedlnie, Kutnie, Orłowie-Parcela, Woźniakowie, Krzesinie-Parcela, Konarach, Nowych Ostrowach oraz Gołębiewku Nowym. W działaniach uczestniczyły zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kutnie oraz liczne jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych z całego powiatu.
Na szczęście, jak przekazali strażacy, nie odnotowano osób poszkodowanych. Służby w dalszym ciągu monitorują sytuację i usuwają skutki zniszczeń.
Strażacy apelują o ostrożność podczas silnych wiatrów i przypominają, by w czasie burz unikać przebywania pod drzewami oraz zabezpieczać luźne przedmioty na posesjach, które mogą zostać porwane przez podmuchy.








