– Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi podpisał rozkaz o wydaleniu ze służby tych funkcjonariuszy z dniem 15 maja – mówi rzecznik policji w Łęczycy starszy aspirant Mariusz Kowalski cytowany przez Radio Łódź.
Dwoje funkcjonariuszy usłyszało zarzuty i zostało tymczasowo aresztowanych. Zaraz po tych wydarzeniach komendant policji w Łęczycy wszczął postępowanie administracyjne wobec policjantów.
O tragicznej w skutkach interwencji policji informowaliśmy na początku kwietnia i o szczegółach przeczytać można między innymi tutaj: Areszt dla policjantów z Piątku po śmierci 30-latka
Jak mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, zebrany materiał dowodowy, w ocenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi, dał podstawy do zarzucenia 33–letniemu funkcjonariuszowi policji, który podejmował wieczorem w miniony piątek interwencję w mieszkaniu 30–latka przestępstwa przekroczenia uprawnień i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, następstwem którego była śmierć pokrzywdzonego, bezprawnego pozbawienia wolności 30–latka oraz naruszenia nietykalności cielesnej jego brata. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Natomiast 35 – letnia funkcjonariuszka podejrzana jest o niedopełnienie obowiązków służbowych, narażenie pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także o poświadczenie nieprawdy w notatniku służbowym i poplecznictwo. W jej przypadku można mówić o grożącej karze pozbawienia wolności w wymiarze do lat 5.
własne / Radio Łódź / Prokuratura Okręgowa w Łodzi