„Starsi strażacy nie pamiętają takiego pożaru” – kulisy akcji gaśniczej na Majdanach (ZDJĘCIA/WIDEO)

Starsi strażacy mówią, że takiego pożaru nie pamiętają – tak o sobotniej akcji gaśniczej składowiska odpadów przy ul. Majdany mówi st. kpt. Mariusz Jagodziński, dowódca kutnowskiej Jednostki Gaśniczo-Ratowniczej i oficer prasowy KP PSP w Kutnie.

- R E K L A M A -

Po dotarciu na miejsce zastaliśmy pożar na składowisku o wielkości 80×100 metrów i natychmiast przystąpiliśmy do działań gaśniczych. Zadysponowane zostały jednostki z powiatu kutnowskiego, zarówno PSP jak i OSP. Dodatkowo na miejsce dojechały także zastępy z m.in. powiatów łęczyckiego i poddębickiego. Łącznie działało 21 jednostek, w tym specjalistyczna grupa chemiczna z Łodzi. W działaniach brało udział około 100 strażaków – relacjonuje st. kpt. Mariusz Jagodziński, dowódca Jednostki Gaśniczo-Ratowniczej, a także oficer prasowy KP PSP w Kutnie.

Sobotni pożar przy ul. Majdany był jednym z największych w ostatnich latach.

- R E K L A M A -

Starsi strażacy mówią, że takiego pożaru nie pamiętają. Ogień szybko się rozprzestrzeniał, ponieważ prawdopodobnie paliły się ciecze łatwopalne. Do tego miejsce miały wybuchy, a to skutkowało tzw. odłamkowaniem i pojawieniem się cieplnych fal. Chwilami strażacy po prostu musieli wycofywać się z miejsca. To była bardzo ciężka akcja – opisuje M. Jagodziński.

https://www.facebook.com/panoramakutna/videos/620624222217403/

W trakcie gaszenia składowiska, w pewnym momencie zapaliła się także trawa i istniało realne zagrożenie, że przez to pożar rozprzestrzeni się na dalszą część składowiska, a także sąsiedni zakład, gdzie produkowana była folia.

- R E K L A M A -

Na szczęście dzięki szybkim i sprawnym działaniom, zarówno strażaków z PSP jak i druhów z OSP, udało się opanować sytuację i nie doszło do eskalacji zagrożenia – wyjaśnia oficer prasowy KP PSP w Kutnie.

Jak się okazuje, podczas gdy gęsta chmura dymu z ul. Majdany przemieściła się w stronę centrum, swoje działania prowadziły także inne służby mundurowe.

W pierwszej fazie pożaru, gdy nie były wykonane jeszcze pomiary wydobywającego się dymu, straż miejska i policja rozgłaszały w centrum Kutna komunikaty o możliwej szkodliwości, tak aby na przykład nie otwierać okien. Po pewnym czasie, gdy do Kutna dojechała specjalistyczna grupa z Łodzi, wykonano pomiary, ale wówczas w powietrzu nie było już szkodliwych substancji – tłumaczy M. Jagodziński.

Mimo iż pożar został już ugaszony, działania strażaków nie zakończyły się. Jak mówi Mariusz Jagodziński, teraz wspólnie z policją prowadzone są czynności, mające na celu ustalenie okoliczności i przyczyn, w jakich wybuchł pożar.

ZDJĘCIA I WIDEO Z POŻARU:

https://www.facebook.com/panoramakutna/videos/686048401981352/




















- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: