W zeszły piątek, za Radiem Łódź, informowaliśmy o tym, że 33–letni policjant i 35–letnia policjantka biorący udział w kwietniowej interwencji, po której zmarł 30–letni mieszkaniec Piątku, zostali wydaleni ze służby. Czekają teraz na proces, a policjantowi grozi nawet dożywocie.
Postępowanie dyscyplinarne wobec kierownika komisariatu
Czarne chmury zbierają się także między innymi nad głową ówczesnego kierownika komisariatu policji w Piątku, który pełnił wspólne patrole z 33–letnim, byłym już policjantem.
– Komendant powierzył obowiązki Kierownika Posterunku Policji w Piątku innemu funkcjonariuszowi. Jednocześnie wobec poprzedniego oraz jednego z jego podwładnych, prowadzone są postępowania dyscyplinarne, które na tym etapie, dały podstawy do zawieszenia ich w czynnościach służbowych – powiedział Panoramie st. asp. Mariusz Kowalski, oficer prasowy Komedy Powiatowej Policji w Łęczycy.
Do Piątku przyjechały posiłki z Łęczycy
Jak wyjaśnia M. Kowalski, z KPP w Łęczycy do pełnienia służby w Posterunku Policji w Piątku zostało przeniesionych trzech funkcjonariuszy – wszystko po to, aby zapewnić ciągłość służby, a mieszkańcy podległego terenu czuli się bezpiecznie.
Posterunek Policji w Piątku jest jednostką, która bezpośrednio podlega pod Komendę Powiatowa Policji w Łęczycy. Jednostka funkcjonuje obecnie na tych samych zasadach z zachowaniem ciągłości służb.
– Bezpieczeństwo mieszkańców nie jest zagrożone, a każde zgłoszone interwencje przez mieszkańców z terenu, którym obejmuje on swoim działaniem są realizowane. Tak jak i do tej pory na interwencję, w pierwszej kolejności kierowani są tam policjanci z miejscowej jednostki a w czasie ich nieobecności funkcjonariusze z łęczyckiej komendy – komentuje Kowalski.
I dodaje: Bez zmian pozostaje sposób przyjmowanie interwencji – telefonicznie bądź bezpośrednio w posterunku, gdzie dodatkowo jest domofon, za pośrednictwem którego interesant łączy się z dyżurnym łęczyckiej policji.
Śmierć 30-latka po interwencji policji
O tragicznej w skutkach interwencji policji informowaliśmy na początku kwietnia i o szczegółach przeczytać można między innymi tutaj: Areszt dla policjantów z Piątku po śmierci 30-latka
Jak mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, zebrany materiał dowodowy, w ocenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi, dał podstawy do zarzucenia 33–letniemu funkcjonariuszowi policji, który podejmował interwencję w mieszkaniu 30–latka przestępstwa przekroczenia uprawnień i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, następstwem którego była śmierć pokrzywdzonego, bezprawnego pozbawienia wolności 30–latka oraz naruszenia nietykalności cielesnej jego brata. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Natomiast 35 – letnia funkcjonariuszka podejrzana jest o niedopełnienie obowiązków służbowych, narażenie pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także o poświadczenie nieprawdy w notatniku służbowym i poplecznictwo. W jej przypadku można mówić o grożącej karze pozbawienia wolności w wymiarze do lat 5.