Po niesamowicie emocjonującym i obfitującym w gole spotkaniu piłkarze KS-u Sand-Bus Kutno wygrali na wyjeździe z beniaminkiem Orłem Nieborów 4-2, choć do przerwy przegrywali dwoma golami.
Pierwsza połowa zakończyła się sensacyjnym prowadzeniem Orła, który w tym sezonie nie wygrał jeszcze ani jednego spotkania. Gospodarze bardzo szybko, bo już w 3. minucie objęli prowadzenie, a Michała Sokołowicza pokonał były zawodnik KS-u Bartosz Placek. Nieborowianie przed przerwą jeszcze raz zaskoczyli kutnian i w 37. minucie rzut karny na gola zamienił Redzisz.
Po zmianie stron na boisko wyszedł całkowicie odmieniony KS. Drużyna z Kutna potrzebowała ledwie dwudziestu minut, aby doprowadzić do remisu. W 65. minucie kontaktową bramkę strzelił Łukasz Dynel, a sto dwadzieścia sekund później po trafieniu Mateusza Ostrowskiego było już 2-2.
Remis utrzymywał się bardzo długo i w Nieborowie pachniało dużą niespodzianką. W takich okolicznościach świetnie odnajduje się jednak Maciej Kowalczyk (powracający do pierwszego składu), który w 84. minucie dał KS-owi prowadzenie. To nie był jednak koniec strzelania w wykonaniu kutnowskiej drużyny, bowiem w trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik na 4-2 ustalił Łukasz Dynel, najskuteczniejszy zawodnik drużyny z Kościuszki 26.
Orzeł Nieborów 2-4 KS Sand-Bus Kutno
1-0 3′ Placek
2-0 37′ Redzisz (rzut karny)
2-1 65′ Dynel
2-2 67′ Ostrowski
2-3 84′ Kowalczyk
2-4 90+3′ Dynel
KS Sand-Bus Kutno: Sokołowicz – Wielgus, Kowalczyk, Sobczak, Adamczyk – Periżhok, Gałązka (83′ Dąbrowski), Górczyński (46′ Ostrowski), Kralkowski, Dynel, Świątkiewicz (55′ Bartos)