W Kterach powstało serce na nakrętki. Będą pomagać Boryskowi

Mieszkańcy Kter dziękują Panu Janowi Błaszczykowi oraz pozostałym osobom za wspaniałe wykonanie i zainstalowanie serca na nakrętki, które stanęło przed remizą OSP w Kterach - taką wiadomość otrzymaliśmy na redakcyjną skrzynkę.

Jak informują nas mieszkańcy, pierwsze nakrętki zbierane są dla Borysa chorego na mukowiscydozę.

O historii Boryska pisaliśmy jakiś czas temu na łamach Panoramy Kutna. Chłopczyk ma niespełna trzy latka i niestety jego dzieciństwo odbiega od beztroskiego. Jego rodzice zwracają się o pomoc do ludzi dobrego serca.

- R E K L A M A -

O chorobie dowiedzieliśmy się z badań przesiewowych. Na początku po urodzeniu Borys zamiast przybywać na wadze to spadał. W Kutnie lekarze nie mogli znaleźć przyczyny i po dwóch tygodniach odesłali go do Łodzi na Sporna. W Łodzi był karmiony sondą, co sprawiło że ta waga wzrosła. Po dwóch tygodniach przy wypisie Borysa z Łodzi otrzymaliśmy telefon z Centrum Leczenia Mukowiscydoza o przybycie na badanie chlorków w pocie. Chlorki były zawyżone i diagnoza była oczywista – mukowiscydoza. Po raz kolejny zostaliśmy w szpitalu na 2 tygodnie, aby uczyć się wszystkiego po kolei: robienia inhalacji, dawkowania kreonu do jedzenia oraz podawania innych leków – wspominają rodzice małego Boryska.

Choroba nie jest łaskawa dla Boryska, bowiem są już pierwsze nieodwracalne zmiany na płucach. Dodatkowo wątroba nie wytrzymuje już od nadmiaru antybiotyków i leków. Zatrważające są też dane statystyczne – średnia długość życia z mukowiscydozą w Polsce to zaledwie 21 lat…

- R E K L A M A -

Aktualnie Borys przyjmuje kreon do jedzenia w przeliczaniu na 1 g tłuszczu. Wykonujemy dziennie 3 inhalacje a w okresie infekcji wzrasta do 5–6 dziennie. Przez obniżoną odporność często ma antybiotyki, czego skutkiem już są podwyższone parametry wątrobowe. Niestety ma też już nieodwracalne zmiany na płucach,które przez chorobę po prostu niszczeją – mówi pani Ilona, mama Boryska.

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: