O pięknej postawie wolontariuszy z Kutna oraz okolic, którzy pomagają uchodźcom podróżującym pociągami przez nasze miasto już wielokrotnie informowaliśmy na łamach Panoramy. Akcja rozrasta się z dnia na dzień. W niedzielę na dworcu w Kutnie pojawiła się kolejna nowość – milusińskich z Ukrainy witały „żywe” maskotki.
– Często przychodzę na peron, aby pomóc i widzę, jak bardzo dzieciaczki są spragnione „normalności”. Widziałam, że w innych miastach są akcje związane z dużymi maskotkami na dworcach i wpadliśmy z tatą na pomysł, że można zrobić to także w Kutnie – mówi kutnianka Paulina Wiśniewska.
Jak mówi, pomysł z pojawieniem się w przebraniu maskotek, był strzałem w dziesiątkę. Była radość, uśmiech i łzy wzruszenia.
– Uśmiechy naszych małych przyjaciół z Ukrainy były bezcenne. Pamiętajmy, że aby pomóc wystarczy mały gest. Dla nas to jest nic, a dla innych może być bardzo ważne. Polecam wszystkim, aby odwiedzali peron „3” w Kutnie i wspomagali naszą akcję Pociągu Miłości. Potrzeba wielu rzeczy, ale te których najbardziej brakuje to kanapki, woda i gotowe mleko modyfikowane. Wczoraj matki dosłownie o nie błagały, bo dzieci nie jadły przez dwa dni – mówi pani Paulina.
O akcji pomocowej na dworcu w Kutnie na bieżąco mieszkańcy na bieżąco informują w specjalnej grupie w mediach społecznościowych „Pomoc Uchodźcom z Ukrainy na PKP Kutno”. Tam znajduje się między innymi lista potrzebnych rzeczy dla uchodźców, a także podawane są godziny przyjazdu poszczególnych pociągów.
Przypominamy także o zrzutce dotyczącej pomocy na dworcu PKP w Kutnie stworzonej przez wolontariuszy. Tu można wpłacić pieniądze na zakup najpotrzebniejszych rzeczy oraz jedzenia.
fot. nadesłane, grupa „Pomoc Uchodźcom z Ukrainy na PKP Kutno”