Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po raz pierwszy NIE ZAGRA w Kutnie. Dzięki determinacji powiatowego radnego Bartosza Serendy ostatecznie stworzono kutnowski sztab. A przed nim mnóstwo pracy…
Radny Bartosz Serenda przekazał redakcji Panoramy Kutna oświadczenie, które publikujemy poniżej:
Kochani, kiedy dowiedziałem się, że w Kutnie nie będzie sztabu WOŚP zadzwoniłem tego samego dnia do FUNDACJI WOŚP w Warszawie. Zapytałem, czy jest jakakolwiek szansa, by uzyskać warunkową zgodę na powstanie sztabu, mimo że jest już dawno po terminie. Poprosiłem, przekonywałem, namawiałem, wspomniałem dotychczasowe lata kutnowskiego WOŚP i powiedziałem, że Kutno ma ogromny potencjał i z chęcią zorganizuje kolejną edycję WOŚP. Nie powiedziano NIE. Dlatego złożyłem wszystkie dokumenty i czekałem na decyzje. Informacje odebrałem w święta. Jest na 100% pewna – mamy zgodę na TAK.
Dlatego teraz czas na krok drugi: WSPÓLNE działanie. Bardzo, ale to bardzo wszystkich proszę o pomoc w organizacji. Szczególnie, że Kutno ma w stosunku do innych miast 1,5 miesięczną obsuwę, a przed nami tak naprawdę tylko 2 tygodnie.
Nie jestem doświadczony w organizowaniu WOŚP – to sytuacja braku sztabu wymusiła, że złożyłem wniosek tylko dlatego, żeby nasze miasto – Kutno miało swój własny sztab. Uczę się wszystkiego o WOŚP, nocami (kiedy to piszę jest 2-ga w nocy) czytam regulaminy i procedury organizowania sztabu, podchodzę do tego z dużą pokorą. Z chęcią wysłucham wszystkich Waszych propozycji co należy zrobić, ale także uwag, by uniknąć błędów. Liczę na pomoc każdego dotychczasowego wolontariusza i członka sztabu, a także tych, którzy chcieliby zostać nimi po raz pierwszy.
Dlatego zapraszam do uczestnictwa i pomocy przy organizowaniu WOŚP WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH – DOSŁOWNIE WSZYSTKICH, którzy chcą pomóc zarówno do pracy przy sztabie organizującym całą kutnowską Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy (piszcie na maila: bartosz.serenda@serenda.pl lub dzwońcie 604 93 94 36), jak również chętnych wolontariuszy, którzy będą ostatecznie robili najważniejszą robotę – zbierali do puszek (już można rejestrować się online – limit jest 200 osób, wnioskowałem o 250)
Dziękuję dotychczasowym wolontariuszom, członkom sztabów organizacyjnych, szefom sztabów, a w szczególności Jackowi Sikorze. Liczę, że Wasze doświadczenie pomoże nam to wszystko jakoś ogarnąć.
Bartosz Serenda
fot. materiały prasowe WOŚP