Dziś do Kutna na zaproszenie posła Tadeusza Woźniaka na otwarte spotkanie z mieszkańcami przyjechał europoseł Patryk Jaki.
Spotkanie odbyło się w sali konferencyjnej RSM Pionier w Kutnie. Poza mieszkańcami pojawili się na nim m.in. Robert Baryła – członek zarządu woj. łódzkiego, Tomasz Szczęsny – wójt gminy Łanięta czy Rafał Jóźwiak – miejski radny. Przed spotkaniem poseł Tadeusz Woźniak otrzymał od Janusza Kołodziejskiego ze Stowarzyszenia Wspólnota Bez Granic specjalny grawerton.
„Dzisiejsza opozycja będzie posłuszna Zachodowi”
– Unia Europejska i Komisja Europejska sprawiają nam nie lada kłopoty, które wynikają z niechęci elit europejskich wobec państwa polskiego i także do Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy. Politycy europejscy nieraz publicznie wprost wypowiadali się, że zniszczenie obecnej władzy jest ich celem i doprowadzenie do władzy opozycji, bo ta dzisiejsza opozycja będzie posłuszna Zachodowi, będzie robiła to, czego życzą sobie Berlin i Bruksela – mówił poseł Tadeusz Woźniak.
I dodawał: – Ja wierzę, że te osoby, które siedzą w tej sali, to są po prostu patrioci zatroskani o Polskę, którzy chcą sami włączyć się, na ile to jest możliwe, w obronę naszej suwerenności, ale także godności – dziś widzimy niesamowite ataki na polski mundur, na polskiego orła. Jeżeli jednoczymy nasze siły, nie pozwolimy, aby te moce złe wygrały batalię przeciwko Polsce, przeciwko narodowi, przeciwko polskim patriotom – dodawał parlamentarzysta.
„Realny wybór to my albo Tusk”
Europarlamentarzysta Patryk Jaki na początek swojego przemówienia poruszył temat głośnego i kontrowersyjnego filmu Agnieszki Holland o sytuacji na wschodniej granicy Polski.
– I teraz pytanie, w czyim interesie jest przedstawianie polskich funkcjonariuszy jako ludzi kompletnie zdegenerowanych, jako sadystów, którzy z przyjemnością mordują kobiety w ciąży. O tym opowiada film Agnieszki Holland. Ja myślę, że z takiego wizerunku naszego państwa i naszego wojska cieszy się zarówno Rosja i Niemcy – mówił Patryk Jaki.
Patryk Jaki odniósł się także między innymi do powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki, który jego zdaniem jest związany z deklaracjami Niemiec o stworzeniu „superpaństwa” i utratą suwerenności przez nasz kraj. Europarlamentarzysta podkreślał, że jeśli opozycja wygra, to niezależnie czy ktoś głosował na Hołownię, Kosiniaka-Kamysza czy innych przedstawicieli opozycji, to premierem wówczas i tak zostanie Donald Tusk.
– Realny wybór to my albo Tusk – mówił Patryk Jaki.
W trakcie spotkania nie brakowało także pytań do polityków ze strony mieszkańców.
