Powieść Reb Szlojme Bogacz pierwotnie napisana w jidysz, została przetłumaczona tylko na język hebrajski. Dopiero po 110 latach doczekała się polskiego tłumaczenia. Przedsięwzięcia tego podjęła się prof. dr hab. Monika Adamczyk-Garbowska, do 2011 kierownik Zakładu Kultury i Historii Żydów w Instytucie Kulturoznawstwa, obecnie pracownik Zakładu Lingwistyki Stosowanej jako znawczyni literatury amerykańskiej i jidysz oraz literatury porównawczej, głównie polsko-żydowskiej.
Książka to dedykacja dla ojca pisarza, Mojsze Gombinera, a zawarta w niej historia, w tym postać głównego bohatera, w dużej mierze wzoruje się na jego biografii.
Według Magdaleny Sitarz, badaczki twórczości Szaloma Asza, książka jest kontynuacją wcześniejszej powieści Miasteczko, przy czym o ile Miasteczko odmalowuje wyidealizowany obraz sztetl, to w książce Reb Szlojme Bogacz, określanej w podtytule jako „poemat o życiu żydowskim”, obraz żydowskiego miasteczka jest bardziej rozbudowany o wydarzenia, postaci i ich uczucia.
Akcja opowieści o Reb Szlojmie Bogaczu toczy się na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dziewiętnastego wieku. Przedmiotem dyskusji jest natomiast miejsce akcji. Według Magdaleny Sitarz, prof. dr hab. Moniki Adamczyk-Garbowskiej oraz dr Jacka Saramonowicza opis miasta Szerec dotyczy Kutna. Zdaniem dr Jacka Saromonowicza, można wnioskować, że opisywana akcja rozgrywa się w kilka lat po powstaniu styczniowym, najprawdopodobniej w latach 70. XIX wieku, w miesiącach letnich, w miasteczku leżącym gdzieś na pograniczu Wielkopolski i Mazowsza. Choć ani razu w treści utworu nie pojawia się nazwa Kutno, to jednak według kutnowskiego historyka istnieją przesłanki – m.in. topograficzne i historyczne – które świadczą o tym, że Szalom Asz opisał w nim rodzinne miasto.
Najważniejszym wydarzeniem w powieści jest wielki jarmark, na który przyjeżdżają kupcy z Gostynina, Gąbina, Łowicza, Żychlina i Krośniewic, tymczasem Kutno już od czasów średniowiecza było znaczącym ośrodkiem rzemieślniczo-handlowym, w którym organizowano jarmarki słynne w całej okolicy. Ponadto powieściowe miasto Szerec ma wiele wspólnych elementów widocznych w topografii Kutna (targ koński czyli Rynek Zduński, rynek bydlęcy przy ul. Prostej, studnia z żelazna pompą przy Starym rynku itp.). W utworze pojawia się również wzmianka o oświetleniu. Kutno faktycznie było jednym z pierwszych miast w centralnej części kraju, które mogło się poszczycić lampami rewerberowymi już w latach 20-tych XIX wieku (Łódź dopiero w 1835).
Jedną z atrakcji dzisiejszego spotkania było odczytanie fragmentów powieści przez Gerarda Podlewskiego, ucznia Zespołu Szkół nr 3 im. Wł. Grabskiego.
Swój aktywny udział w spotkaniu zaznaczyła również publiczność. Padło wiele pytań m.in. o nieścisłości w tekście i pewnego rodzaju niekonsekwencję faktograficzną pisarza. Uczestnicy dyskusji doszli jednak do wniosku, że nie należy poprawiać autora w jego literackiej fikcji.
Dyrektor Magdalena Konczarek w imieniu Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej podziękowała sponsorowi czyli firmie Polfarmex s.a za znaczne wsparcie finansowe tego przedsięwzięcia.
źródło: Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna