Około godziny 11.30 na autostradzie A1 na pograniczu powiatów kutnowskiego i łęczyckiego doszło do bardzo groźnego zdarzenia. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR.
Jak mówi w rozmowie z portalem PanoramaKutna.pl asp. sztab. Jacek Dubielak, po godzinie 11 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, że na autostradzie A1 w tzw. obszarze chronionym na pograniczu powiatów łęczyckiego i kutnowskiego miało dojść do zderzenia trzech samochodów osobowych. Jednocześnie wpłynęło zgłoszenie, że na A1 na terenie powiatu kutnowskiego na pasie awaryjnym stoi auto, a kierowca prawdopodobnie dostał udaru.
Na miejsce zadysponowano strażaków z Kutna i Krzyżanowa, a także z powiatu łęczyckiego m.in. OSP Piątek. Ostatecznie okazało się, że do wypadku nie doszło, ale na A1 na wysokości Górek Pęcławskich (gm. Piątek) faktycznie zasłabł mężczyzna. Pomocy udzielił mu zespół ratownictwa medycznego, a także załoga śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na czas trwania akcji ratunkowej pas autostrady A1 w kierunku Gdańska był nieprzejezdny.