Po prawdziwym meczu walki piłkarze KS-u Sand-Bus Kutno pokonali na własnym boisku 2-1 Polonię Piotrków Trybunalski. Zwycięstwo kutnian jest o tyle cenne, że Polonia do tej pory nie przegrała żadnego spotkania!
Od początku spotkania widać było, że żadna z drużyn nie będzie grała zachowawczo. Pierwsi zaatakowali goście, jednak na posterunku był Michał Sokołowicz. W odpowiedzi na bramkę Polonii strzelali Łukasz Dynel i Igor Świątkiewicz, ale zabrakło im zimnej krwi.
W 23. minucie przyjezdni byli bardzo bliscy objęcia prowadzenia. Po faulu na Rio Suzuki sędzia podyktował rzut wolny z okolic pola karnego, a Mielczarski obił poprzeczkę.
W 31. minucie walkę o pozycję z obroncą wygrał Krystian Górczyński, jednak jego strzał zza pola karnego był za lekki, aby zagrozić bramkarzowi.
Kolejne minuty to walka w środku pola, gra ożywiła się pod koniec pierwszej połowy. W 40. minucie znów było gorąco w szesnastce KS, ale uderzenie Arkadiusza Porochnickiego minimalnie przeleciało obok bramki. Chwilę później zza pola karnego huknął Kamil Wielgus, ale futbolówka chybiła celu.
Zdecydowanie lepiej dla kutnian zakończyła się za to akcja z 43. minuty. Piłkę z prawej strony otrzymał Łukasz Dynel, który najlepiej zachował się w polu karnym i nie dał szans golkiperowi Polonii.
Początek drugiej połowy należał do Polonii, która już w 50. minucie za sprawą Arkadiusza Porochnickiego doprowadziła do remisu.
Sześćdziesiąt sekund później doszło do dużych kontorwersji sędziowskich. Arbiter za zagranie ręka przez jednego z defensorów Polonii podyktował rzut karny dla KS, ale po chwili przy ogromnych pretensjach przyjezdnych zmienił decyzję i jedenastki ostatecznie nie było.
Podrażnieni kutnianie ruszyli do ataków i w 55. minucie ponownie objęli prowadzenie. Łukasz Dynel pognał ile sił w nogach, znalazł się w sytuacji sam na sam i podał do wychodzącego na czystą pozycję Adriana Kralkowskiego, a ten dopełnił formalności i utonął w objęciach kolegów z drużyny. 2-1 dla KS!
W kolejnych minutach gra bardzo się zaostrzyła i sędzia raz po raz musiał przerywać grę, choć przyznać trzeba, że podejmował sporo niezrozumiałych dla obu drużyn decyzji.
Goście po stracie bramki otrząsnęli się dopiero po 70. minucie i wówczas dwukrotnie byli bliscy szczęścia. Najpierw jednak dobrze zachował Michał Sokołowicz, a później piłka przeleciała nad bramką.
W 77. minucie mogło, a nawet powinno być 3-1 dla KS. Dynel strzelił mocno z ostrego kąta, bramkarz odbił futbolówkę przed siebie, a do niej dopadł wprowadzony wcześniej Mateusz Ostrowski, ale jego uderzenie zatrzymało się na słupku.
Do końca spotkania Polonia próbowała atakować, jednak kutnowska defensywa nie dała się zaskoczyć i to KS ostatecznie sięgnął po cenne trzy punkty. Dla drużyny z Piotrkowa to pierwsza porażka w tym sezonie.
KS Kutno 2-1 Polonia Piotrków Trybunalski
1-0 44. Łukasz Dynel
1-1 50. Arkadiusz Porochnicki
2-1 56. Adrian Kralkowski
KS Kutno: Sokołowicz – Sobczak, Gawlik, Wielgus, Adamczyk – Periżhok, Gałązka (69. Dąbrowski), Kralkowski, Górczyński (56. Ostrowski), Dynel, Świątkiewicz (78. Bartos)