Weekend cudów – tak nazywany jest finał Szlachetnej Paczki i nie są to słowa na wyrost. W tych dniach mnóstwo potrzebujących osób otrzymuje dary, które zmieniają ich życie. Nie inaczej jest w Kutnie i powiecie kutnowskim, gdzie pomoc otrzyma w ten weekend kilkadziesiąt rodzin.
Brak szczęścia, tragedie i dramaty – wiele rodzin w naszym regionie potrzebuje pomocy i dzięki wolontariuszom Szlachetnej Paczki przeżywa teraz jedne z najpiękniejszych chwil w życiu.
– Dziś mamy tak naprawdę cudowny i magiczny weekend. Pojawiają się tutaj darczyńcy, dobroczyńcy i przywożą paczki. Później wolontariusze udają się z paczkami do rodzin. Jest moc, radość, łzy, smutek i szczęście… to wszystko się razem miesza. W nas są ogromne emocje, jest stres, ale cała akcja sprawia nam wielką radość i szczęście, do tego stopnia, że niejednokrotnie wolontariusze dosłownie ocierają łzy – powiedziała Panoramie Justyna Szymańska, liderka tegorocznej Szlachetnej Paczki w Kutnie.
W tym roku w powiecie kutnowskim Szlachetne Paczki trafią do 32 rodzin. W akcję zaangażowanych jest szesnastu wolontariuszy, a także kilku dobroczyńców, którzy dodatkowo wspierają potrzebujące rodziny.
Szlachetna Paczka w naszym regionie swoją siedzibę ma w budynku „Dąbrowszczaka”. To tam trafia cały czas mnóstwo darów dla poszczególnych rodzin, które wolontariusze dostarczają do potrzebujących. Gwar jest niesamowity, ale chęć niesienia pomocy jeszcze większa. Wolontariuszy odwiedził dziś już między innymi wiceprezydent Kutna Jacek Boczkaja, który wraz z urzędnikami także przygotował paczkę.
– Od dziewięciu lat włączamy się w akcję i tworzymy Szlachetną Paczkę. Kompletują ją pracownicy urzędu oraz zaprzyjaźnieni darczyńcy. Dzisiaj przekazujemy na ręce wolontariuszy, mam nadzieję, że to naprawdę, będzie pomoc, dzięki której Pan Mariusz dostanie zastrzyk pozytywnej energii i że na jego twarzy w te święta zagości uśmiech – mówi wiceprezydent Kutna Jacek Boczkaja.