Piłkarze KS-u Sand-Bus Kutno w meczu drugiej kolejki III ligi wygrali na własnym boisku z Olimpią Zambrów 4-2. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte w pierwszej połowie, którą podopieczni Dominika Tomczaka wygrali 4-0.
Spotkanie już od pierwszych sekund było bardzo ciekawe. Jeszcze przed upływem minuty oba zespoły stworzyły dwie groźne akcje.
Najpierw strzał Japończyka z Olimpii obronił Michał Sokołowicz, a chwilę później w polu karnym zablokowany został Marcin Kacela. W kolejnych minutach lekką przewagę miała Olimpia, co mogła udokumentować w 12. minucie, jednak piłka po strzale jednego z gości przeleciała minimalnie nad bramką.
To, co działo się w kolejnych minutach, najkrócej można podsumować jako koncertową grę podopiecznych Dominika Tomczaka. W 13. minucie worek z bramkami rozwiązał Adrian Marcioch, który otworzył wynik spotkania. Jeszcze przed przerwą kibice obejrzeli trzy bramki. Do siatki trafiali Kralkowski, ponownie Marcioch i Bujalski.
Ostatnia bramka padła z rzutu karnego, a gracz Olimpii za faul obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do przerwy 4-0 dla KS-u!
Druga połowa nie rozpoczęła się najlepiej dla kutnian, bowiem w 57. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Olimpii i Michał Sokołowicz musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale Zalewskiego.
Po godzinie gry trener Tomczak, widząc rozluźnienie w szeregach swojej ekipy, zdecydował się na roszady. Na boisku pojawili się Dynel i Świątkiewicz, z murawy zeszli z kolei Bujalski i Kacela.
W kolejnych minutach piłkarze nie rozpieszczali kibiców i z boiska wiało nudą. Mimo gry w osłabieniu, optyczną przewagę mieli gracze z Zambrowa. W 78. Olimpia zdobyła drugą bramkę. Arbiter podyktował jedenastkę, strzał Zalewskiego obronił Sokołowicz, ale przy dobitce był już bezradny.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i kutnianie wygrali drugie spotkanie z rzędu. Za tydzień KS zagra na wyjeździe z Ruchem Wysokie Mazowieckie.
KS Sand-Bus Kutno 4-2 Olimpia Zambrów
1-0 14. Adrian Marcioch
2-0 23. Adrian Kralkowski
3-0 38. Adrian Marcioch
4-0 45. Bartosz Bujalski (karny)
4-1 57. Kamil Zalewski (karny)
4-2 78. Kamil Zalewski