Dzięki wsparciu mieszkańców i sponsorów rozpoczął się remont domu Damiana z Wierzbia, o którego ciężkiej sytuacji życiowej pisaliśmy kilka tygodni temu. Jednocześnie trwa zbiórka pieniędzy dla chłopaka.
– Remont jest w trakcie realizacji, praca wre. Chciałbym bardzo podziękować firmie ArtLejdis oraz wykonawcy prac firmie Jack-Pol, a także wszystkim którzy wspierają finansowo całe przedsięwzięcie. Jesteśmy blisko celu, jakim jest zapewnienie nowej rzeczywistości Damiana – komentuje Przemysław Tobolczyk z „Łączy Nas Jeden Cel”.
W związku z wieloma zapytaniami – nie tylko z Polski, a również z Holandii czy Wielkiej Brytanii – uruchomiono oficjalne zbiórki pieniędzy dla Damiana, które można znaleźć na portalach:
Wszystkie osoby, które chcą pomóc – w jakikolwiek sposób – mogą kontaktować się z Przemysławem Tobolczykiem pod nr tel.
– W mieszkaniu Damiana nie ma prądu ani wody. Z domu zostało wszystko wyniesione i przeznaczone na alkohol. Chłopak został teraz sam i nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z sytuacją, w jakiej się znalazł. Jego matka, zanim zmarła, to wysprzedała dosłownie wszystko na alkohol, nawet drzwiczki od piecyka. Jeszcze niedawno chłopak był tylko w majtkach i rozklejonych klapkach, bo nie miał nic – komentował kilka tygodni temu Przemysław Tobolczyk, który zaangażował się w pomoc Damianowi.
Teraz, dzięki pomocy wielu osób, przyszłość chłopaka zaczyna rysować się w optymistycznych barwach. Przypomnijmy, w połowie lutego w Wierzbiu pojawiło się kilkanaście osób, które pomagały w wynoszeniu gruzu i złomu z rozpadającego się domu, a także sprzątaniu podwórka. Ponadto Damian otrzymał wiele darów – mebli, ubrań i innych potrzebnych do życia rzeczy. ▪