(ZDJĘCIA) Zakryli nekrologi zmarłych mieszkańców. Happening Lewicy przeciwko pedofilii w kościele

Dziś wieczorem w Kutnie odbył się happening przedstawicieli Lewicy dotyczący pedofilii w kościele. W ramach protestu, lewicowi działacze zakryli nekrologi zmarłych mieszkańców swoimi afiszami.

Lewica zorganizowała dziś happening przed kościołem pw. św. Wawrzyńca w Kutnie. Tematem przewodnim była pedofilia w kościele oraz głośne filmy braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” i „Zabawa w chowanego”.

- R E K L A M A -

Przedstawiciele Lewicy podczas happeningu sięgnęli po bardzo kontrowersyjne metody. Na przykościelnym słupie ogłoszeniowym przykleili swoje afisze „Stop pedofilii w kościele”, tym samym zaklejając kilka nekrologów. Nie widzą w tym jednak nic złego.

Nie zrywaliśmy żadnych nekrologów, a w przed powieszeniem naszych kartek upewniliśmy się, że nie są zakrywane informacje odnośnie aktualnych pogrzebów – powiedział Panoramie Sebastian Walczak z kutnowskiej lewicy. – Sam słup jest publiczny i znajduje się w bezpośredniej bliskości największego kościoła w Kutnie. Tym samym uznaliśmy, że jest najlepszym miejscem, żeby wyrazić nasz protest przed uprzywilejowanym traktowaniem urzędników kościoła katolickiego, którzy molestują dzieci.

- R E K L A M A -

Jak mówi przedstawiciel Lewicy, protest miał na celu zwrócenie uwagi na „ogromny problem pedofilii w kościele oraz zachęcić do obejrzenia filmów braci Sekielskich”.

Niestety pomimo że minął rok od poprzedniego filmu „Tylko nie mów nikomu” w Polskim prawie nadal brakuje systemu, który skutecznie zapobiegałby krzywdzeniu dzieci przez osoby duchowne.

- R E K L A M A -

Wyjątkowo boleśnie widać to w nowym filmie braci Sekielskich, gdzie ksiądz pedofil nie boi się reakcji swojego biskupa, wręcz przeciwnie. A sam biskup wiedząc o pedofilii swojego podopiecznego „zamiata sprawę pod dywan” – komentuje S. Walczak.

Jako Lewica sprzeciwiamy się takiemu postępowaniu. Nie tylko wobec księży, ale uważamy że każdy pedofil powinien zostać sprawiedliwie osadzony. Niestety ta sprawiedliwość częściej dotyczy zwykłych ludzi: nauczycieli, hydraulików… niż osób duchownych – kończy Walczak.


- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: