reklama
reklama

(ZDJĘCIA) Żywioł zabrał im dach nad głową To cud, że nikt nie zginął!

O niszczycielskiej sile ognia przekonała się jedna z rodzin mieszkająca w podkutnowskim Gołębiewie Starym. Żywioł w mgnieniu oka strawił cały dom i pozbawił lokatorów dachu nad głową. Teraz pogorzelcom pomaga Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej oraz ludzie dobrej woli.

- R E K L A M A -

Wtorek, kilka chwil po godzinie 20. Prawdopodobnie w wyniku awarii instalacji elektrycznej w mieszkaniu pojawił się ogień. Płomienie szybko się rozprzestrzeniają, a żywioł trawi wszystko,co ma na swojej drodze.

Na miejscu bardzo szybko pojawiły się 4 zastępy straży pożarnej z Kutna i Komadzyna. Strażacy przystąpili do akcji gaśniczej, woda lała się strumieniami, ale mimo to, straty okazały się bardzo duże.

- R E K L A M A -

– Zapaliło się prawdopodobnie od kabli, wszystko zajęło się w mgnieniu oka. Dach aż huczał od temperatury, jaka była w domu. Spłonęło dosłownie wszystko – relacjonuje pani Justyna, która w wyniku pożaru straciła dach nad głową.

Po pożarze schronienie poszkodowanej rodzinie zapewnili sąsiedzi. Pomocną dłoń do pogorzelców wyciągnęła również Justyna Jasińska, wójt Gminy Kutno. Wraz z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej organizowana jest pomoc dla rodziny.

- R E K L A M A -

W akcję zaangażował się także Przemysław Tobolczyk z „Łączy nas jeden cel”.

– Nie można przejść obojętnie obok tych ludzi, bo pożar pozbawił rodzinę dachu nad głową. Podobnie, jak miało to miejsce kilka miesięcy temu na Wierzbiu, tym razem również pojawiliśmy się i zakasaliśmy rękawy. Uprzątnęliśmy dom i podwórko, aby umożliwić jak najszybszy remont domu, którym zajmie się firma Jack-Pol Jacek Kenska. Kapitalną pracę wykonuje również pani Monika, pracownik socjalny z GOPS Kutno, która jest z nami na miejscu i nadzoruje całą akcję – komentuje Przemysław Tobolczyk.

Więcej informacji dot. pomocy pogorzelcom z Gołębiewa Starego można uzyskać pod nr tel 663323250 (Łączy nas jeden cel) lub 24 355 70 20 (GOPS Kutno) ▪

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: