W weekend koszykarze KS-u Kutno we własnej hali mierzyli się z Żubrami Chorten Białystok. Niestety, kutnianie musieli uznać wyższość przyjezdnych z Podlasia.
Koszykarze KS Kutno do sobotniego meczu podeszli bardzo zdeterminowani i rządni osiągnięcia swojego celu, jakim było zwycięstwo nad rywalem. Całe spotkanie było bardzo wyrównane, o czym może świadczyć ilość zmian prowadzenia w pojedynku. Przez dwie kwarty żadna z drużyn nie zdobyła znaczącej przewagi punktowej, która pozwalałaby na swobodne i spokojne kontrolowanie kolejnych części gry. Na przerwę obie ekipy zeszły z koszykarskiego placu gry przy stanie 39:37 dla drużyny KS Kutno.
Po zmianie strony boiska oby dwa zespoły dalej szły łeb w łeb, zdobywając punkty na przemian. Dopiero pod koniec trzeciej kwarty goście odskoczyli na sześciopunktową przewagę 59:53.
IV kwarta tego spotkania zapowiadała się arcy ciekawie, gdyż mecz nie był rozstrzygnięty. Kutnowska drużyna próbowała zmienić losy spotkania oddając kolejne rzuty zza łuku, jednakże skuteczność w tym elemencie gry pozostawiała sporo do życzenia.
Ostatecznie z tego pojedynku wyszli zwycięsko goście wygrywając 74:85.
KS Kutno 74:85 Żubry Chorten Białystok
(17:16; 22:21; 14:22; 21:26)
Dla Kutna punktowali: Ślebocki 0, Krawiec 14, Sołtysiak 1, Popławski 0, Lewandowski 0, Poznański 0, Ćwirko-Godycki 18, Kowalski 7, Stopierzyński 16, Podworski 14, Stachera 4.